przytulił ją mocniej, a ona tylko skinęła lekko głową. spojrzała w dół, nie mogąc uporać się z uczuciami. - masz rzęsę na policzku.- powiedział zupełnie nie na temat. - ktoś za Tobą tęskni..- dodał, unosząc jej podbródek. - uwierzysz, gdy powiem, że to ja? - spytał. nie czekając na jej reakcję, pocałował ją. nigdy wcześniej tego nie zrobił. poczuła jak miękną jej kolana. po chwili spytała - mogę ci oddać? - zaśmiał się, a ona dotknęła jego ust ponownie. czekała na tą chwilę długo, bardzo długo. nareszcie się spełniła. / cz. 2, tonatyle - mam wyobraźnię, nie ma co ;p
|