|
tonatyle.moblo.pl
on już nigdy do mnie nie napisze. nigdy nie zobaczę jego nazwiska w powiadomieniu o smsie nigdy nie pojawi się małe okienko na gg że przesyła wiadomość..nigdy tonatyl
|
|
|
on już nigdy do mnie nie napisze. nigdy nie zobaczę jego nazwiska w powiadomieniu o smsie, nigdy nie pojawi się małe okienko na gg, że przesyła wiadomość..nigdy / tonatyle
|
|
|
serce kobiety to ocean pełen tajemnic. / Titanic ♥
|
|
|
dając wpisy na moblo zdaję sobie sprawę, że ktoś może je skopiować. ok, nic takiego. ale dostaję szału jak ktoś kopiuje moje wspomnienia jako swój zwykły wpis, a tak naprawdę nie ma bladego pojęcia o jego prawdziwości. / tonatyle
|
|
tonatyle dodał komentarz: |
22 grudnia 2011 |
|
wyobraźnia - co taki miłosny pechowiec jak ja by bez niej zrobił? ♥ / tonatyle
|
|
tonatyle dodał komentarz: |
22 grudnia 2011 |
tonatyle dodał komentarz: |
22 grudnia 2011 |
tonatyle dodał komentarz: |
22 grudnia 2011 |
tonatyle dodał komentarz: |
22 grudnia 2011 |
|
i chociaż tęsknota pchała mi własne słowa na usta, nie wypowiedziałam ich. bałam się reakcji. / tonatyle
|
|
|
czułam w głębi, że przytula mnie ostatni raz, ale nie chciałam dopuścić tej myśli. rozmawiałam z innymi, śmiałam się, a przed oczami wciąż widziałam jego oczy, słyszałam jego życzenia, czułam jego ramiona. tak mocno chciałam, by był ze mną, by czarował mnie każdego dnia swoim uśmiechem. życząc mu dużo szczęścia i miłości, myślałam o nas. on życząc mi podwójnie dużo miłości - myślał o mnie i kimś innym. to jest ta podstawowa różnica. on lubi dziewczyny, nie potrafi być w związku. łamie mi to serce, ale muszę przeżyć, nie mam wyjścia. a fakt, że nie wyszło mi kolejny raz..cóż, tak musi być..trzeba się już z tego śmiać, bo płakać nie warto. życie jeszcze nie raz da popalić. / tonatyle {cz. 2}
|
|
|
- i wszystkiego czego sobie życzysz! - powiedziałam, ściskając przyjaciółkę. zobaczyłam, że czeka, aż skończę. podeszłam, a on z uśmiechem spojrzał mi prosto w oczy. - zaczynasz? - zapytałam i zaśmiałam się. - mogę zacząć. - odpowiedział równie wesoło. - życzę Ci Kasiu szczęścia, dużo miłości, świetnego sylwestra.. - aaa będzie się działo. - przerwałam mu z cwanym uśmiechem. zaśmiał się lekko i dokończył - i jeszcze raz dużo miłości. - ze smutkiem w oczach, patrzyłam w jego zielone tęczówki. chociaż uśmiech gościł na mojej twarzy, wewnątrz czułam kłucie, które przypominało mi, że nigdy nie będzie mój. - a ja Ci życzę dużo szczęścia, udanego sylwestra, miłości, fajnej dziewczyny i szczęśliwego nowego roku. - powiedziałam odłamując niewielki kawałek jego opłatka. - dziękuję. - odpowiedział i pocałował mnie w policzek. zaskoczona, zrobiłam to samo i objęłam go. poczułam to ciepło i zatęskniłam za tym. ostatni raz popatrzyłam mu w oczy i podeszłam do kolejnej osoby. / tonatyle {cz. 1}
|
|
|
|