do niedawna wierzyłam, że świat może jeszcze odbić się od dna. w końcu zrozumiałam, że nigdy nie będzie już dobrze. ludzie nie zrozumieją, nie chcą się postarać. patrzą krzywo na drugiego, obrażają bezpodstawnie. nie szanują, nie słuchają, niszczą. uciekają w samotność wpatrując się w telefony, zamiast rozmawiać. patologia zachowuje się jak nieoszlifowany diament, a wyjątkowi ludzie nie potrafią dostrzec swojej wartości. cholernie przykry świat. / tonatyle
|