|
Najczęściej poruszają nas słowa, które ktoś powiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a to trafiło.
|
|
|
Miałam świadomość, że przeżywam coś niezapomnianego -
jedną z tych magicznych chwil, które jesteśmy w stanie
zrozumieć dopiero wtedy, gdy już miną
|
|
|
Po prostu zmęczyłam się życiem.
Czekaniem na szczęście.
Chłonięciem każdego jego spojrzenia, gestu, uśmiechu.
Udawaniem, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Zmienianiem się, swojej osobowości.
Nie daję rady, wszystko ucieka, nie pozwala się złapać.
A ja już nie mam siły gonić tego, czym żyje.
|
|
|
"Obserwowanie śpiącego ukochanego należy do wielu cudów tego świata: bez jego wzroku i świadomości przez słodką chwilę masz dostęp do jego duszy; bezbronny jest wówczas całkowicie, (...) po męsku czysty, dziecięco kruchy."
|
|
|
chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną. chciałabym, abyś myślał, że to ja jestem powodem dla którego żyjesz. chciałabym, żeby mój uśmiech był Twoim ulubionym.
|
|
|
Nie mam sił w pojedynkę
walczyć o nas dwoje.
|
|
|
To uczucie wszechogarniającej pustki,
kiedy otwierając oczy szukasz w sobie siły na nowy dzień.
I szybko je zamykasz, oszukujesz siebie, chcesz przedłużyć ten sen,
bo on tak pięknie koi ból. A pamiętam ten czas, kiedy nie mogłam się doczekać ranka, jak biegłam do Ciebie, jak nadawałeś sens.
|
|
|
Cisza nie ma słów, wiesz? Nie możesz jej ogłosić, zwrócić na nią uwagę, ani jej wykrzyczeć. Cisza jest cicha. Jest ukradkiem. Działa długo, wlewa się w szczeliny jak strumyk i nikt jej nie zauważa póki nie stanie się zbyt bolesna, póki nie jest za późno
|
|
|
- Jest cudowny. Ma najpiękniejsze spojrzenie na świecie, a swoim uśmiechem bezwarunkowo wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Tylko on wie, jak po poprawić mi humor. Gdy mnie dotyka, przez cale me ciało przechodzi dreszcz. Pocałunkami osładza moje życie, a gdy przytula, od razu przestaje być smutna. Zna mnie jak nigdy inny, nigdy nie kłamie i wiem, ze mogę na nim polegać. Jest miły, mądry i zabawny. Właściwie idealny!
- A wady jakieś ma?
- Nie kocha mnie. Nic więcej.
|
|
|
Łezka zakręciła mi się w oku, jednak mimo tego pociągnęłam rzęsy tuszem. Byłam już gotowa do wyjścia i spędzenia tego wieczoru z przyjaciółkami. Nowa fryzura, mocny makijaż, zmysłowy strój, wysokie szpilki i ich towarzystwo. Wierzyłam, ze dzięki nim, uda mi się zapomnieć chociaż na ten jeden wieczór. Myliłam się. Gdy tylko weszłam do klubu wpadłam na chłopaka, który spojrzenie miał podobne do Niego. Jedno, drugie piwo także nie zasłoniło mi jego twarzy i chwil spędzonych wspólnie. Tęsknie.. Cholernie tęsknie za Jego spojrzeniem,dotykiem..za jego bliskością. Dlaczego doceniamy kogoś dopiero po stracie? Dlaczego zaczyna nam zależeć dopiero wtedy, gdy jest już za późno? Ten wieczór nie okazał się udany.. Być może byłby, gdyby nie był on w każdej mojej myśli i w każdym wypowiedzianym zdaniu. A na pewno byłby udany, gdyby tylko był obok.. Ale nie był.. i nie zapowiada się na to, by jeszcze kiedykolwiek był..
|
|
|
W pewnym sensie każdy człowiek skazany jest na samotność, przynajmniej do jakiegoś stopnia. Mogę być otoczona tłumem przyjaciół, a jednak są we mnie sprawy, których nie zrozumie absolutnie nikt. Nikt nie potrafi dotrzeć do rdzenia duszy człowieka. I każdy człowiek posiada w swej duszy pewne zakątki, pewne rezerwaty, których nie przekroczy nawet najbliższy przyjaciel. Po prostu nie zrozumie wszystkich moich spraw, a i ja nie umiem wszystkich spraw wypowiedzieć i wyjaśnić. Bo jeśli człowiek nie jest dla nikogo tym najdroższym, jedynym, to czuje sie samotny nawet wtedy, gdy kocha go wielu ludzi.
|
|
|
Pomijając fakt, że jestem w jego ramionach,
Nadal jestem wolna.
I to jest najgorsze uczucie na świecie.
Nie być jego...
|
|
|
|