|
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?
|
|
|
I znów mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ścianę.
|
|
|
Przestałam ufać ludziom, bo gdy nie ufasz to automatycznie się na nich nie zawodzisz.
|
|
|
Chyba jest mi źle w tym momencie. I będzie tak jeszcze przez najbliższych tysiąc momentów, a później się ogarnę i będę nadal robić swoje. No pewnie, przecież nic takiego się nie stało. Przecież.
|
|
|
Nienawidzę, gdy mówisz, że to się więcej nie powtórzy. To tak, jakbym miała uwierzyć, że ulepisz mi bałwana w środku lata.
|
|
|
Razem ciężko żyć, osobno źle.
|
|
|
Teraz się pozbierałam. Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień.
|
|
|
Chciałabym się z kimś spotkać. Usiąść i zacząć opowiadać - bez granic i bez barier. Wspominać. Wrócić do tamtych czasów, przypomnieć sobie wszystko od nowa...
|
|
|
Gdy odszedłeś, myślałam że nie mam po co żyć. Mój świat zawalił się w jednej malutkiej minucie. Kochałam Cię jak idiotka i nie widziałam świata po za Tobą. A teraz? Gdy pytają mnie o Ciebie udaję, że nie słyszałam pytania. I jestem najszczęśliwszym singlem na świecie.
|
|
|
Nie zrzucaj swojej nieudolności na mnie, kotku... Twoje braki nie są moją winą.
|
|
|
Tak Ci zależało. Tak bardzo, że teraz już nie potrafisz powiedzieć `cześć`.
|
|
|
Napisz mi wzór na spełnienie marzeń.
|
|
|
|