|
To boli - kiedyś blisko teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być. Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści. Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści.
|
|
|
Boję się, że znowu pozwolisz mi spieprzyć wszystko.
|
|
|
Ty będziesz udawał, że mnie kochasz, a ja będę udawała, że Ci wierzę.
|
|
|
Niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko z Twoim imieniem na pasku zadań.
|
|
|
A rano? Przyklejam do twarzy uśmiech, jak co dzień. Wieczorem zmywam go jak tusz z rzęs. To wszystko.
|
|
|
Przepraszam, czy mogę dostać śrubokręt? Jakiś palant majsterkował w moim sercu i poluzował śrubki.
|
|
|
Kiedy byłeś to uderzały we mnie ogromne emocje. Teraz kiedy Cię brakuje, te same emocje uderzają we mnie ze zdwojoną siłą.
|
|
|
Nie jesteś jakiś superfajny. Nie myślę o tobie 24h na dobę. I nawet nie jaram się Tobą, gdy Cię widzę. Ale masz w sobie coś, co sprawia, że chcę chodzić do miejsc, gdzie 'przez przypadek' mogłabym Cię spotkać.
|
|
|
Dziwne... Jak widzę, że jesteś dostępny mam ochotę wyrzucić tego pierdolonego laptopa przez okno. A jeszcze kilka tygodni temu odbijało mi z tego powodu totalnie, chyba dlatego, że wiedziałam, że znów napiszesz 'Cześć skarbie'.
|
|
|
Nie masz czasem wrażenia, że nie pasujesz do tego świata?
|
|
|
I pytasz skąd te krwawe ślady na wargach. Jak byś nie wiedział, że przygryzam usta kiedy tęsknie.
|
|
|
Nie wracaj, nie pisz, nie dzwoń, nie patrz, nie żałuj - nie chcę Cię znać i to wszystko tylko dlatego że tak fantastycznie zrobiłeś mnie w chuja, wiesz?
|
|
|
|