 |
toiletpaper.moblo.pl
''nie umiesz odejść kurwa bo za każdym razem wracasz albo nie inaczej pragniesz wrócić kurwa ale po co. mieszasz mi w głowie nie wiem nic mam mętlik boże znowu t
|
|
 |
''nie umiesz odejść kurwa, bo za każdym razem wracasz, albo nie, inaczej, pragniesz wrócić, kurwa ale po co. mieszasz mi w głowie, nie wiem nic, mam mętlik, boże, znowu ty, przestań dzwonić, błagam, nie zniosę twojego głosu, nie teraz, nie dzisiaj, ehh przecież dałam sobie z tobą spokój, ale to wszystko, jezu na dodatek chcesz spotkania, nie wiem, boże chcę nawet bardzo, ale nie mogę, nie, no kurwa nie, bo jak ja się tym razem pozbieram?''
|
|
 |
Jak Ci minął dzień? Mam nadzieje, że fajnie. U mnie doba bez Ciebie, to jak życie na marne.
|
|
 |
|
Daję Ci moją słodycz tak od wielu lat..
|
|
 |
|
Tak, spotkaliśmy się już wcześniej, chyba nawet w mojej sypialni. Tak, spotkaliśmy się już wcześniej, a teraz nie znamy w ogóle./esperer
|
|
 |
'widzę ból w jego spojrzeniu, choć jeszcze nie wyrządziłam mu żadnej krzywdy.'
|
|
 |
|
bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. a potem pyk. i ich nie ma.
|
|
 |
|
Żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.
|
|
 |
'
jest złym typkiem, nieprzewidywalnym, zmiennym i kochanym, z najsłodszym uśmiechem na świecie, i najprzyjemniejszym dotykiem, i wiem, że nie mogę, bo jest ona, a ja będę tą najgorszą, nie powinnam, och kurwa ale tak bardzo chcę, zrozum jestem tylko chujową babą.'
|
|
 |
|
boję się, że Cię stracę, że nigdy więcej nie usłyszę Twojego głosu, że nie poczuję Twojego dotyku, że to wszystko tak nagle zniknie, że straci całkowicie sens, że to wszytko straci swój wewnętrzny blask, że straci barwę. nie mam siły, nie potrafię się otworzyć, boję się, że w pewnym stopniu zadasz mi ból odpowiedzią na któreś, z moich całkiem bezsensownych pytań. chcę słyszeć Twój głos, bicie Twojego serca, dotyk Twoich zimnych dłoni wędrujących po moim karku. uwielbiam Twój dotyk, Twój głos, usta i ciepłe słowa, którymi mnie obsypujesz każdego dnia. boję się otworzyć, żyję w ciągłej niepewności. okropnie boję się, że odejdziesz. a chciałabym być pewna, że Ty i ja jesteśmy dla siebie pisani, od teraz przez kolejne dni, miesiące, aż po wspólną cudowną starość. / notte.
|
|
 |
|
każdy w swoim życiu posiadał osobę, z którym łączyła go tak silna i ogromna więź. każdy był z kimś, komu oddał całe swoje serce i ciało. wielu z nas żałuje pierwszych prawdziwych miłości, czułych pocałunków i spojrzeń w oczy i wiesz? ja też tego żałuję. może gdybym nie plątała się w bezsensowne związki, znalazłabym prawdziwą miłość? może umknęła mi gdzieś w labiryncie uczuć, gdy ja, zaplątałam się w sferę nic nie znaczących słów i gestów? każdy czegoś żałuje, ja żałuję tego, że nigdy do tej pory nie potrafiłam powiedzieć dwóch słów, jestem szczęśliwa. / notte.
|
|
 |
|
chciałam czuć się bezpieczna. nie chciałam Cię posiadać. chciałam, żebyś był obok, żebyś mi pomagał, bo wiesz, nie widać tego, ale kompletnie się rozlatuję. świadomość, że miałabym Ciebie przy sobie, mogłaby wszystko zmienić. nie sądziłam, że życie bez Ciebie jest takie trudne. nie umiem pozbierać się, bo wiem, że nie mam dla kogo tego robić. mój umysł przepełniony jest Twoją osobą. staram jakoś sobie radzić, ale przecież to nie to samo. nie mam poczucia, że Ty, gdzieś całkiem daleko ode mnie, cieszysz się z mojego uśmiechu. nie masz świadomości, że ja trzymam się, tylko dlatego, że mam Ciebie. a wiesz, tak cholernie chciałabym, żebyś to czuł. żebyś wiedział, że uśmiecham się tylko i wyłącznie dzięki Tobie. / notte.
|
|
 |
|
masz moje serce i piwne tęczówki, masz moje zimne dłonie, mój uśmiech, nos i głos. masz nogi, palce, moją zazdrość, gniew i egoizm. masz moje poczucie bezpieczeństwa i moją miłość. masz całą mnie, na zawsze, tylko dla siebie. / notte.
|
|
|
|