|
toiletpaper.moblo.pl
:
|
|
|
|
Chyba troszkę umarłam, chyba troszkę boli mnie życie, chyba troszkę brakuję mi Ciebie. /esperer
|
|
|
|
Przypomniałam sobie o nim w najmniej spodziewanym momencie. Nagle zapomniałam jak się oddycha, jak mówi, jak patrzy na świat.Moje oczy momentalnie stanęły za zaszkloną bramą, a dłonie drżały nienaturalnie. Ja już nie wymieniałam płynnie powietrza, ja rzęziłam jak stary samochód walcząc o każdą dawkę tlenu. Pierwsza łza, za nią kolejne i poczułam delikatne szarpnięcie za ramię i ciepły, męski głos.-Kochanie, wszystko dobrze?- Podniosłam głowę i zlustrowałam wzrokiem tego chłopaka. Nazywałam go swoim facetem, mówiłam,że kocham, że z nim, że bez niego nie potrafię. Kłamałam. Otarłam wierzchem dłoni policzki i uniosłam jeden kącik ust.-Tak się właśnie objawia szczęśliwa miłość. Kocham cię tak mocno, że aż wylewa się ze mnie w postaci żałosnych łez.-Wyobraziłam sobie, że to tamten, że przede mną stoi ktoś zupełnie inny, a usta,które właśnie mnie całują smakują nikotyną, smakują przeszłością. /esperer
|
|
|
|
Tęsknię i się tego nie wstydzę. Otwarcie mówię o swoim bólu, bo to najbardziej intensywne odczucie jakie mi po nim zostało. Już nie ukrywam łez, nie duszę szlochu,który wyrywa się z klatki piersiowej. Nie zamierzam go zapominać, wyrył zbyt wiele wspomnień w sercu. /esperer
|
|
|
|
Fałszywi ludzie to poziom hard wychowania. Rodzice mówili nam przecież żeby nie ufać każdemu, ale my tak lubimy sparzyć się po swojemu. /esperer
|
|
|
|
Boże. Przeraża mnie myśl, że może nigdy nie mieliśmy szansy, że może całe to zakochanie nie było dla Nas i tak właściwie siłą je wywalczyliśmy, a teraz los domaga się spłaty długu. /esperer
|
|
|
|
Jedna osoba , a potrafi obrócić twój świat o 180 stopni .
|
|
|
|
kij w oko wszystkim tym którzy patrzą zawistnie .
|
|
|
|
` Lubię jego oczy tak często przejarane , lubię jego rozkminy zazwyczaj pojebane
. Lubię jego styl , tak ten prze kozacki , lubię jego głos cholernie arogancki . < 3.
|
|
|
nie był ideałem mojego wymarzonego chłopaka mimo to coś mnie do niego ciągle ciągnęło. był wysokim zielonookim mężczyzną ,starszym ode mnie o dobre cztery lata. cztery pieprzone lata, które dla mnie znaczyły zbyt dużo przez które napędzał mnie strach.... ale zależało mi na Nim /toiletpaper
|
|
|
teraz tylko czasami jak spojrzę na nasze zdjęcie, nasze rozmowy czy cokolwiek wspólnego to sobie wyobrażam jak mogło nam być dobrze. bo przecież powiedział, że mnie kocha i czy będę z nim. przecież nieliczne osoby mówiły abym z Nim była. że będę najszczęśliwsza na świecie. i to byłaby prawda.. bałam się,że mu się znudzę po krótkim czasie i mnie zostawi.. nie chciałam cierpieć. bałam się ,że to wszystko by zbyt szybko się schrzaniło. bałam się ryzyka. /toiletpaper
|
|
|
wiedziałam, że od zawsze bawił się dziewczynami. każdej wkręcał ten sam dobry bajer. nie jedna dała się nabrać i nawet niektóre poszły z nim do łózka. ja również się nabrałam. ale nie żałuje. nigdy nie spotkałam tak cudownego człowieka jakim on jest i był. mimo ostrzeżeń niektórych osób nadal w to brnęłam. widziałam w tym jakiś sens. /toiletpaper
|
|
|
|