|
toiletpaper.moblo.pl
chciałabym faceta któremu nie przeszkadzałaby moja cholerna nieśmiałość i ciągłe zmiany humoru.
|
|
|
chciałabym faceta, któremu nie przeszkadzałaby moja cholerna nieśmiałość i ciągłe zmiany humoru.
|
|
|
' I kto tu kurwa mówi o uzależnieniu? Kolejny rok dostarczam wam rapu jak tlenu.Piszę teksty bez przerwy,tak samo piję wódkę.Mimo wszystko wolę rap, niż alkoholowy uśmiech.'
|
|
|
Wiesz co? To prawda, nikt nie będzie się uśmiechał tak jak Ty, nikt nie będzie umiał mnie rozbawić tak jak Ty, nikt nie spojrzy mi w oczy tak jak Ty, ale pocieszam się tym, że może kiedyś, Ty poznasz kogoś kogo pokochasz tak mocno, jak ja pokochałam Ciebie, a on złamie Ci serce. Pocieszam się też tym, że wierzę (może to nie wiele), że kiedyś spotkam kogoś takiego kto będzie miał dla mnie najpiękniejszy uśmiech na świecie, będzie mnie umiał rozbawić najlepiej na świecie, spojrzy mi w oczy, w sposób jaki Ty tego nie robiłeś i zostanie ze mną na zawsze.
|
|
|
|
W tym co nas łączyło było coś niesamowitego, prawda? Martwiłeś się, ale nic Cię nie obchodziło. Mogłam na Ciebie liczyć, ale nie potrafiłeś mi pomóc. Trzymałeś mnie za rękę, ale nie pozwalałeś mi tego poczuć. Zależało Ci, ale były ważniejsze sprawy. Byłeś, ale Cię nie było. / dont
|
|
|
"a co, jeśli postanowiłbym odejść?" - spytał, podczas gdy leżeliśmy na łóżku gapiąc się w sufit i rozkminialiśmy różne dziwne rzeczy. obróciłam głowę w Jego strone, i patrząc w Jego słodkie oczka powiedziałam: " co wtedy ? wtedy skończyłby się cały mój świat ". uśmiechnął się, tym swoim cynicznym uśmiechem i całując mnie dodał: " nigdy nie pozwolę mu się skończyć". || kissmyshoes
|
|
|
" jesteśmy pod stałą presją, przypierdalają się do Nas - reagujemy agresją bo jest to Nasza obrona" || słoń.
|
|
|
nie umiem grać na pianinie. nie umiem matematyki. nie potrafię zrozumieć fizyki. nie dotknę językiem łokcia. nie zdobędę faceta przechodząc obok Niego i kręcąc dupą. ale umiem sprawić by On kochał mnie jak żadną inną. || kissmyshoes
|
|
|
nie umiem powiedzieć Ci co będę robić w przyszłości, bo ja nie jestem pewna nawet jutrzejszego dnia. || kissmyshoes
|
|
|
lubię jak się na mnie złościsz bo jesteś zazdrosny. patrzysz wtedy na mnie tym swoim wzrokiem mówiąc: ' idź sobie do kolegi z klasy ', obrażasz się i nie odzywasz przez pół dnia - i tak wieczorem dzwoniąc i mówiąc mi , że mnie kochasz. || kissmyshoes
|
|
|
- co dzisiaj robimy? - nic. - ale razem? - nie osobno. Ty robisz swoje nic w swoim domu, a ja robię swoje nic w swoim. - ale Damiann, noo ... - nie Damianuj mi tutaj, idź sobie do kolegi z klasy. - idiota. - no i dobra, cześć, pa, trzymaj się. || kissmyshoes
|
|
|
|