|
toiletpaper.moblo.pl
Przyjaźń po rozstaniu? Nie ma problemu. A potem będziemy biegać po tęczy i rozmawiać z jednorożcami. esperer
|
|
|
|
Przyjaźń po rozstaniu? Nie ma problemu. A potem będziemy biegać po tęczy i rozmawiać z jednorożcami./esperer
|
|
|
|
Skasowałam numer. nie pisz więcej. usunęłam archiwum. nie pisz już. widzę mrugającą wiadomość. nie, nie, nie. powiedziałeś, że nie będziesz się narzucać więcej. nie chcę tego czytać. dobrze wiem, co chciałeś mi powiedzieć. nie odczytuję. chcę zapomnieć, choć to takie trudne. przeszłość mnie boli. spadam pionowo w dół, głowa pracuję na wysokich obrotach, już oddech się wyrównuje, a serce nie wali tak, jakby miało zaraz przebić się przez ciało. odejdź już. klikam 'zakończ' .
|
|
|
|
Pamiętam pierwsze nasze spotkanie, takie "sam na sam", pierwszą rozmowę na gadu-gadu, dzień w którym pierwszy raz się przytuliłyśmy, kiedy zrobiono nam pierwsze zdjęcie razem. Pamiętam też jak pierwszy raz wszystko sie zjebalo. Jak byłam zła na Ciebie, jak nie chciałam z tobą rozmawiać. Teraz chciałabym cofnąć czas, żeby było tak jak dawniej. Chciałabym uratować naszą miłość i być dalej kimś ważnym w Twoim życiu.
|
|
|
|
czekać na Ciebie? czekać na kolejne nieprzespane noce, na miliony wylanych łez, na samotne dni, na zdrady z Twojej strony, na brak miłości? . Serce nie jest w stanie przetrwać tego cierpienia kolejny raz, chociaż błaga o Ciebie, ja z całych sił walczę by nie dopuścić Twojej osoby po raz drugi, do wnętrza serca .
|
|
|
status mam wolny, serce zajęte...
|
|
|
Bądź dla mnie dziewczyną której nie zastąpi żadna inna, a ja będę dla Ciebie chłopakiem który zastąpi każdego
|
|
|
|
Musisz byc bardzo naiwna wierząc jego słowom, że cię kocha.
|
|
|
|
Szukam nadziei w mroku, który zawładnął moim skurwiałym życiem. [bez_schizy]
|
|
|
|
'Proszę Cię, kurwa błagam, nie rób mi tego' Ostatnie moje słowa skierowane ku Tobie, kiedy odbierałeś mi cząstke siebie, byłeś wtedy tak kurewsko pewny kiedy rzuciłeś 'odchodzę' bez słowa wyjaśnień odwróciłeś się i poszedłeś przed siebie. Serce momentalnie przestawało bić, a łzy spływały po policzkach niczym wodospad bezradności. W tamtej chwili świat nie obchodził mnie w ogóle, zamknęłam się w sobie, wódka stała się moim pieprzonym wsparciem. [bez_schizy]
|
|
|
|
rzucam Ci się na szyję i oddycham coraz mocniej, doskonale wiem, że jestem tu bezpieczna. Twoje obojczyki są tak twarde, a zarazem czuję ich kruchość w swoich dłoniach. bicie mojego serca odbija się o Twoją przeponę i tak w kółko wymieniamy się rytmem, czyż to nie wspaniałe? oddzielne ciała, tworzące jedność.
|
|
|
|