|
tinka123.moblo.pl
na drugie rodzice powinni dać Ci Ideał
|
|
|
na drugie rodzice powinni dać Ci Ideał
|
|
|
Po prostu poezja Misiu ;***
|
|
|
Domówka u kumpeli.Stała ubrana w małą czarną z włosami opuszczonymi na jej opalone plecy.Wyszła na balkon i wciągnęła powietrze.Poczuła,jak ktoś łapie ją w talii.'Nie przywitałaś się, Młoda.'Powiedział cicho w jej włosy.Odwróciła się wolno i uśmiechnęła słodko.'Cześć.'Powiedziała czując,jak jej serce zaczyna bić jeszcze mocniej.Zaśmiał się szczerze.'Co robisz?'Puścił ją i oparł się o barierkę.Znów mogła oddychać i spokojnie mówić.'Stoję.'Spojrzeli na siebie, jak na parę idiotów.'Mmm..no tak.Na to bym nie wpadł.'Uśmiechnął się i pstryknął ją w nos.Patrzyli na siebie dłuższą chwilę,aż w końcu jej bóstwo wyprostowało się i podeszło bliżej.Dotknął jej policzka chłodną dłonią i nachylił się tak, że wystarczył jeden ruch do pocałunku.Odwróciła się nagle,ale on trzymał ją mocno za rękę.Znów zbliżył usta do jej ucha.'Nie uciekaj.Nie uciekaj mi.'Spojrzała mu w oczy.'Dlaczego?'Zapytała cicho.Mruknął jej do ucha :'Bo nie lubię,gdy jesteś daleko.'
|
|
|
-Zróbmy tak ..
-Jak.?
-Ja Ci dam jednego buziaka w usta, a ty mi dwa w policzek ok.?
-Nie.. Ja chce trzy w usta a Tobie dam 1 w policzek ok.?
-Ok.!
|
|
|
Pisała z nim na Gadu Gadu co dawało jej namiastkę szczęścia. Nagle napisał : 'Mam coś ważnego do powiedzenia..' i zmienił status na niedostępny. Ze łzami w oczach patrzyła w ekran komputera. Poczuła na karku ciepły oddech. Taki znajomy. Odwróciła się , patrzyła prosto w Jego zielone oczy. 'Kocham Cię'. - szepnął.
|
|
|
- Brałeś prysznic . ?
- Jak w tym domu coś zniknie to zawsze jest na mnie !
|
|
|
` powiedział, że to koniec- odchodzi. zaczęła się głośno śmiać- jakiś głupi, pieprzony żart. jednak on był poważny. zamilkła. odruchowo tona łez poleciała jej po policzkach, czuła jak jej serce cholernie piecze. ale nie, przecież musi być silna, nie może się załamać. powiedziała, że wszystko w porządku i szybko zapomni.. pobiegła do domu, choć ledwo stała na nogach, ale nie mogła się poddać, nikt nie mógł poznać po niej smutku. wytarła łzy. niepotrzebnie, kolejna partia wylała się z jej oczu w niespełna sekundę. nie potrafiła nad sobą zapanować. skulona usiadła na krawężniku krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk..
|
|
|
dziewczynka i chłopczyk płaczą . ktoś zapytał: dlaczego obydwoje płaczecie ? dziewczynka odpowiedziała : bo moja laleczka się zgubiła . chłopczyk powiedział: bo moja laleczka płacze .
|
|
|
leżała na podłodze, słuchając muzyki. szczęśliwa z życia, podśpiewywała jedną ze swoich ulubionych piosenek. szczęście, nie trwało zbyt długo. usłyszała, dźwięk telefonu. odczytała wiadomość ... przeczytała treść 'z nami koniec', łzy zaczęły napływać do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. pomyślała, że chyba już nic gorszego, nie może jej spotkać. los, postanowił jej udowodnić, że jest w błędzie. dostała kolejną wiadomość. od tego samego nadawcy. tym razem o treści 'to nie było do Ciebie'.
|
|
|
- z czym masz kanapkę?
- z pasztetem.
- podobno jesteśmy tym co jemy...
- spierdalaj.
|
|
|
Ej , Ty Romeo pilnuj lepiej swojej Julii bo zdaję się , że jeden z 7 krasnoludków kręci się koło niej .
|
|
|
|