|
thewhiteflowers.moblo.pl
Patrzę na ten plac zabaw który kiedyś był rozrywką. Teraz widzę jak w przeciągu paru lat to się zmieniło. Dziś dzieciaków już nie interesują te huśtawki. Zbuntowani p
|
|
|
Patrzę na ten plac zabaw, który kiedyś był rozrywką. Teraz widzę jak w przeciągu paru lat to się zmieniło. Dziś dzieciaków już nie interesują te huśtawki. Zbuntowani, pewni siebie, dumni siadają na ławki. Kto im drogę wskaże, kto pokaże granice.. ? Kto przejmie kontrolę zanim zmarnują swe życie Nie wymagamy wiele , po prostu chcemy żyć lepiej . Nie wszyscy potrafią docenić podaną rękę. To ich wina, tylko ich, nikogo więcej..
|
|
|
Patrzę na ten plac zabaw, który kiedyś był rozrywką. Teraz widzę jak w przeciągu paru lat to się zmieniło. Dziś dzieciaków już nie interesują te huśtawki. Zbuntowani, pewni siebie, dumni siadają na ławki. Kto im drogę wskaże, kto pokaże granice.. ? Kto przejmie kontrolę zanim zmarnują swe życie Nie wymagamy wiele , po prostu chcemy żyć lepiej . Nie wszyscy potrafią docenić podaną rękę. To ich wina, tylko ich, nikogo więcej..
|
|
|
Patrzę na ten plac zabaw, który kiedyś był rozrywką. Teraz widzę jak w przeciągu paru lat to się zmieniło. Dziś dzieciaków już nie interesują te huśtawki. Zbuntowani, pewni siebie, dumni siadają na ławki. Kto im drogę wskaże, kto pokaże granice.. ? Kto przejmie kontrolę zanim zmarnują swe życie Nie wymagamy wiele , po prostu chcemy żyć lepiej . Nie wszyscy potrafią docenić podaną rękę. To ich wina, tylko ich, nikogo więcej..
|
|
|
Pijąc tanie wino, wpatruje się w Twoje zdjęcie, myśląc o tym co mogliśmy zdobyć, a na co już nie mamy możliwości, wspominając te wszystkie chwile u Twojego boku, wylewam wiadra tych cholernych łez. Znów przez Ciebie. Mieliśmy być kurewsko szczęśliwi, wiesz..? Tak, tego chciałam.. Nawet nie zauważyłam kiedy a stałam się Twoją prywatną dziwką. A teraz.. jesteśmy szczęśliwi, prawda? Bez siebie. Ja z Nim, a Ty z Nią. O tak.. zajebiście szczęśliwi.
|
|
|
I kiedy Ty się staczałeś, ja z pomocą przyjaciół znów wznosiłam się w górę. Bez Ciebie, bo bez Ciebie jest lepiej. Jest zajebiście. Więc ode mnie możesz usłyszeć ewentualnie słodkie spierdalaj.
|
|
|
I kiedy Ty się staczałeś, ja z pomocą przyjaciół znów wznosiłam się w górę. Bez Ciebie, bo bez Ciebie jest lepiej. Jest zajebiście. Więc ode mnie możesz usłyszeć ewentualnie słodkie spierdalaj.
|
|
|
człowiek to nieokreślony robot, który charakteryzuję się fałszywością, wrednością, obrabianiem dupy, smutkiem, cierpieniem, czasem zdarzy się i radością, egoizmem i szczerością. to jedne z wielu cech charakteru każdej małpy. cholernie lubią wpierdalać dupska w nie swoje sprawy i robić drugiemu na złość. kochają się obżerać i robić dobrze. no, a tak ogólnie to chuje.
|
|
|
człowiek to nieokreślony robot, który charakteryzuję się fałszywością, wrednością, obrabianiem dupy, smutkiem, cierpieniem, czasem zdarzy się i radością, egoizmem i szczerością. to jedne z wielu cech charakteru każdej małpy. cholernie lubią wpierdalać dupska w nie swoje sprawy i robić drugiemu na złość. kochają się obżerać i robić dobrze. no, a tak ogólnie to chuje.
|
|
|
Nienawiedziła tej świadomości że jest sama. Że nie ma się komu wypłakać na ramieniu, że każdego ranka pierwszą myślą jest on. Że gdy go najbardziej potrzebowała, go nie było. Nie było go chodź jej życie straciło smak, spadało w dół, w przepaść, w zapomnienie.
|
|
|
idąc z Twoją ręką oplecioną wokół mojej talii, z uśmiechem na twarzy, który zaraża wszystkich mijających nas ludzi i z krótkim 'zależy mi', które obija się o uszy przez cały dzisiejszy dzień, - niczego już nie pragnę. mam przy sobie wszystko, cały swój świat - Ciebie.
|
|
|
chcę po prostu iść z Tobą jutro na jakiś denny film do kina, przytulić się do Ciebie, czuć Twój ciepły oddech na szyi i narzekać że boli mnie już tyłek.
|
|
|
Kolejny melanż, kolejne picie do nieprzytomności. W tle telefon od mamy jak się bawię i nieszczera obietnica, że nie będę pić. Znowu zaczynam życie, które mnie wykończy. wróciłam do tego, mimo, iż broniłam się przed tym cholernie. Znów jest pięknie, gdy pijesz, a świat wydaje się tak prosty do ogarnięcia. i ponownie wrócę rano do domu kłamiąc im prosto w oczy i mówiąc 'tak, popcorn był za słony, ale film się spisał'.
|
|
|
|