 |
telepatia.moblo.pl
cholernie. lubię to słowo. a Ty jakie słowo lubisz? kocham. a ja Cię cholernie kocham. uzupełniamy się Skarbie.
|
|
 |
-cholernie. lubię to słowo. a Ty jakie słowo lubisz? -kocham. -a ja Cię cholernie kocham. uzupełniamy się Skarbie.
|
|
 |
kiedyś Ci opowiem , jak puste były wieczory bez Ciebie . gdy za towarzystwo robiła muzyka , herbata , koc i Twoje zdjęcie . powiem Ci , jak smakowały moje łzy i tęsknota , której nie dało się opisać słowami , że nawet pomarańcze traciły smak ..
|
|
 |
Każdy błysk w jego niebieskich oczach wywoływał u niej gęsią skórkę. Jego spojrzenie hipnotyzowało, a ton jego głosu był niczym ulubiona piosenka, którą chciała nagrać na płytę i odtwarzać bez końca..
|
|
 |
Nienawidzisz mnie? Proste! To nie jest mi obce. Zawsze wszystkie dziewczyny były o mnie zazdrosne.
|
|
 |
wychodzicie na spacery. buzi buzi i te de. on Cię za rączkę i te pe. jak grzeczną sukę prowadzi. a Ty jak głupia śmiejesz się. zwykła lalka barbie. z każdym dniem coraz bardziej rozpustna. w głowie jesteś taka pusta... Rozpuszczona małolata. za Kociakiem jak pies za suką lata. !
|
|
 |
-Spójrz mi w oczy! -Nie, nie mogę.. -Możesz, spójrz! -Ale nie chcę! Nie chcę cały czas Ci tego wybaczać! Nie rozumiesz, że cierpię?! A Ty za każdym razem, gdy Ci wybaczam robisz to samo! Dlaczego... Po jej policzku spłynęła pierwsza łza. -Spójrz, proszę. Spojrzała... I znowu popełniła ten bezmyślny błąd, kolejny raz utonęła w błękicie Jego władczego wzroku. A przecież nie chciała..
|
|
 |
a jeśli kiedyś będziesz chciał ode mnie odejść to złapię rękaw Twojej bluzy i nie puszczę go, za bardzo mój jesteś.
|
|
 |
Połówka pomarańczy, 7 kostek czekolady, truskawkowy jogurt i najsłodsze obietnice jakie w życiu słyszałam.
|
|
 |
Mój pieprzony ideał ma ciemne oczy, robi słodkie minki. Uwielbiam każdy dzień spędzony z nim i podczas pisania sms i na gg, czy niby śmiesznej dla kogoś rozmowy przez telefon. Uwielbiam Jego całego. Jego głos, spojrzenie. Może to śmieszne, ale już powoli nie potrafię sobie wyobrazić, że mogę go stracić na zawsze. Chwila rozstania się z nim jest dla mnie wiecznością... Ej ! Jesteś częścią mnie już, czy Ci się to podoba czy nie!
|
|
 |
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa.
|
|
 |
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo. Że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam. Że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt. Bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością; trudną i krytyczną. Z wszystkimi moimi wadami.
|
|
 |
Kochał w niej to, że śpiewała do szczotki do zamiatania, że tańczyła i darła się na balkonie. Była jego osobistą wariatką na wyłączność.
|
|
|
|