|
teczyswiat.moblo.pl
Był kiedyś w moim życiu człowiek. Bardzo ważny.Wyjątkowy.. Potrafił mnie przed wszystkim obronić wesprzeć w niepewności i dodać wiary. Zawsze się uśmiechał na mój
|
|
|
"Był kiedyś w moim życiu człowiek.
Bardzo ważny.Wyjątkowy..
Potrafił mnie przed wszystkim obronić, wesprzeć w niepewności i dodać wiary.
Zawsze się uśmiechał na mój widok
Uważał mnie za osobę wartościową.
Nigdy we mnie nie zwątpił.
Wiedział kim naprawdę jestem i jak cierpie.
Był w stanie zrobić dla mnie wszystko tak, jak ja dla Niego.
Pokazał mi piękno.
Przynosił radość w moje smutne dni.
Uczył mnie życia.
Był wsparciem w trudnych chwilach.
Człowiek ten nie musiał zadawać pytań - On wiedział.
Nigdy nie przechodził obojętnie wobec moich łez i cierpienia.
Obiecywał przynieść mi gwiazdy z nieba, te najpiękniejsze i wyruszyć ze mną na koniec świata.
Obiecywał, że nigdy nie odejdzie, że nigdy mnie nie opuści.
Już go nie ma.
Opuścił mnie.
Zniknął."
|
|
|
''Siedzę i wspominam chwile, które napawają mnie skrajnymi emocjami... Spotkania z ludźmi, momenty różnych osiągnięć, Czymże jest to wszystko, kiedy to tylko wspomnienia? Minie kolejnych kilka dni, miesięcy, lat, zapomnę o tych chwilach, albo pozostaną, ubogie w szczegóły. Myślenie o przyszłości nie przyniosłoby mi takich samych radości, wolę 'grzebać' między szarymi tomami "zapisanych" gdzieś w głowie wspomnień. Pamiętam uśmiechy i łzy bliskich, wszystko to, co bardziej mnie nęciło niż problemy zwykłych dni. Chcę pomyśleć o przyszłości, ale czy... ''
|
|
|
"Kiedy ktoś kogo kochasz, z kim łączyło Cię tak wiele, powie że chce być dla Ciebie przyjacielem, powiedz mu, że może nim być, jeśli z Twojego serca wymaże każdy dotyk, przytulenie, próby pocałunku...
Powiedz mu, że może nim być, jeśli z Twojego serca wyrzuci tę miłość, która zdążyła się już narodzić ...
Inaczej to nie będzie przyjaźń ...
Za każdym podaniem ręki, przyjacielskim objęciem będzie stało wspomnienie.
Wszystko będzie nim podparte, nim i nadzieją na to, że może kiedyś jeszcze coś z tego będzie ...
A kiedy on powie, że nie potrafi, powiedz: trudno bracie, przyszedł kres ..
I odwracając sie od niego - odejdź .. niech Cię już nie nęka ..."
|
|
|
Miałaś tak kiedyś ?
Że nie ma już co ze sobą zrobić,
i nie ma nikogo obok Ciebie, komu mogłabyś powiedzieć,
jak bardzo jest Ci źle,
i nie możesz płakać,
chociaż to tak cholernie pasuje do sytuacji.
|
|
|
"-Może tak byś ją przeprosiła?!
-A kto tu kogo powinien przepraszać?
-Może i pocałowała twojego chłopaka, ale to nie powód żeby ją bić.!
-Wiesz co... Poproś swojego kumpla żeby strzelił Cię w twarz. I jednocześnie poproś swoją dziewczynę by podeszła do pierwszego lepszego faceta i go pocałowała. A potem wróć do mnie i powiedz co Cię bardziej zabolało..."
|
|
|
Zastanawiał się, co to właściwie za życie, kiedy trzeba płynąć bez przerwy, by pozostać w tym samym miejscu
|
|
|
"Łatwo znaleźć składniki miłości, ale wszystko zależy od tego, jak się je miesza. Potrzeba ogromnej pracy.(...) Po pierwsze, trzeba umieć rozumieć i akceptować. Potem trzeba być najlepszym przyjacielem. Zawsze. Trzeba pracować nad pokonywaniem tego, czego w tobie nie lubi druga osoba. Potrzeba wielkiego serca, mimo że tak łatwo jest po prostu być małym człowiekiem w tak wielu sytuacjach... Czasami iskra zapalająca miłość jest z ludźmi od początku. Ale wielu tę iskrę bierze za płomień, który – jak uważają – będzie trwał wiecznie. To dlatego tak wiele ognia i żaru serc ludzkich po prostu się wypala i w końcu gaśnie. Nad prawdziwą miłością trzeba pracować diabelnie ciężko."
|
|
|
Nie interesuje mnie, gdzie mieszkasz i ile masz pieniędzy.
Chcę wiedzieć, czy umiesz wstać po nocy żalu i rozpaczy, wyczerpany, zbity jak pies, i robić, co trzeba, dla swoich dzieci.
Nie interesuje mnie, kim jesteś, skąd się tu wziąłeś. Chce wiedzieć, czy staniesz ze mną w środku ognia i nie cofniesz się.
Nie interesuje mnie, gdzie, jakie i u kogo pobierałeś nauki.
Chcę wiedzieć co Cię podtrzymuje od środka, gdy wszystko inne odpada.
Chcę wiedzieć, czy umiesz być sam ze sobą, i czy naprawdę lubisz tego, z którym przestajesz w chwilach pustki."
|
|
|
Pragnę wiedzieć,
Czy możesz współistnieć z radością, moja lub swoją;
Czy umiesz zapomnieć się w tańcu i pozwolić, by ekstaza wypełniła Cię po czubki dłoni i stóp, nie każąc zachowywać ostrożności, myśleć realistycznie czy pamiętać o ograniczeniach kondycji ludzkiej.
Nie interesuje mnie, czy opowiadasz mi prawdziwą historię.
Chce wiedzieć, czy potrafisz rozczarowywać innych, aby pozostać wiernym sobie; czy umiałbyś znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz zaufać, a zatem i być godnym zaufania. Chce wiedzieć, czy potrafisz dostrzec piękno, nawet gdy nie co dzień jest ładna pogoda, i czy umiesz wywodzić swoje życie z obecności Boga. Chce wiedzieć, czy potrafisz żyć z porażką, nie tylko swoja, stanąć nad brzegiem jeziora i do srebrnego księżyc krzyczeć: „Tak!”
|
|
|
"Nie interesuje mnie, czym się trudnisz.
Chcę wiedzieć, nad czyn bolejesz i czy śmiesz marzyć o spotkaniu
z tym, za czym tęskni Twoje serce.
Nie interesuje mnie, ile masz lat.
Chcę wiedzieć, czy gotów jesteś wyjść na głupca dla miłości, dla marzeń, dla przygody, jaką jest życie.
Nie interesuje mnie, jakie planety zrównają się z Twoim księżycem.
Chcę wiedzieć, czy dotknąłeś środka własnego smutku; czy zdradzony otwarłeś się, czy skurczyłeś się i zamknąłeś w sobie ze strachu przed dalszym cierpieniem!
Chce wiedzieć czy potrafisz siedzieć z bólem, moim lub Twoim, nie poruszając się by go ukryć, stłumić lub uleczyć...
|
|
|
Każdy człowiek,który pojawia się w naszym życiu
uczy nas w jakiś sposób,
to taka mała lekcja świata
W sali zwanej codzienność.
Nie zawsze jesteśmy do niej przygotowani
czasami zostajemy zaskoczeni,
jeśli jednak chcemy uczestniczyć w tych lekcjach,
to zawsze coś z nich wyniesiemy
i nie zapominajmy,
świat co dzień robi nam mały sprawdzian-egzamin z życia...
|
|
|
Nie myślę z goryczą o tym, co się wydarzyło. Przeciwnie. Wiem, że połączyło nas prawdziwe uczucie i cieszę się, ze choć na krotko mogliśmy być razem. A jeśli w jakiejś odległej przyszłości znowu się spotkamy- choć nasze drogi się rozeszły- uśmiechnę się do Ciebie z radością i będę wspominała lato pod drzewami, kiedy to uczyliśmy się nawzajem zakochani w sobie. I może przez krotka chwile Ty poczujesz to samo i tez uśmiechniesz się do wspomnień, które na zawsze pozostaną nasza wspólna własnością...'
|
|
|
|