|
teaseme.moblo.pl
Im dłużej z Tobą przebywam tym bardziej się uzależniałam wiedząc że ten nalóg będzie trzabyło zwalczyć tak nagle jak nagle przyszedł..
|
|
|
Im dłużej z Tobą przebywam tym bardziej się uzależniałam, wiedząc że ten nalóg będzie trzabyło zwalczyć tak nagle jak nagle przyszedł..
|
|
|
Wpatrywałam się we własne stopy, nie śmiejąc się spojrzeć mu w oczy..
|
|
|
Tak łatwo przychodzi mi nienawiść do Ciebie za to że za każdym razem kiedy tak na mnie patrzysz namietnie i litościwie zawsze będziesz przypominać mi te Jego spojrzenie i ten smiech który nocami powraca a w dzień staje się tak odlegly od reszty świata...
|
|
|
Kiedy kobieta mówi "Chwileczkę" to znaczy "Sama nie wiem kiedy ale napewno nie w ciągu tej doby"
|
|
|
I nie pierdol mi tu że potrafisz zmienić świat, nie potrafisz zmienić nawet siebie i swego pierdolonego poczucia pewności że nie mogłabym od Ciebie odejść!
|
|
|
Mówisz że wiesz co czuję? Ale to nie Ty co 5 minut zerkasz na zegarek by sprawdzić ile czasu mineło gdy go ostatni raz widziałaś, to nie Ty stoisz przed lustrem zapłakana, to nie Ty się w nocy budzisz krzykiem, i to nie Ty patrzysz na tabletki z krzyżykiem
|
|
|
A miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy nam, i ociekać szczęściem miałobyć "STO LAT, STO LAT!!"
|
|
|
I nieważne jak długo, jak bardzo i jak często się kłócimy, ja i tak Cie bardzo kocham;**
|
|
|
Nie zruzm mnie źle to nie ten klimat
stój muszę wysiąść swe życie zatrzymac
ten pociąg jak finał, łzy twe rozkminiam
ja w kabriolecie ty w limzuzynach,
Ja na koncercie ty na dziewczynach,
Czekaj co jest? że ja się sprzedałam?
A kogo ja wczoraj drinkiem oblałam
ta muza to mój styl to moja zabawa
co nie pasi mówię w prost-wypierdalaj
to moja zabawa jest skurwysynu
jak ci nie gra nie wpierdalaj sie synu.
|
|
|
Przy Tobie nie potrafię po prostu być sobą, gdy tak powtarzasz że jestem inną-wyjątkową osobą;**
|
|
|
Szanuj zawsze tych co szanują ciebie badź zawsze bądź nr. 1 !!:))
|
|
|
Szłą drogą w myślach ja film przelatywały jej wspomnienia, myslami i pytaniami zadręczała się jakby to wszystko była jej wina. Nie mogła nic zrobić, szła dalej przed siebie, doszła do miejsca gdzie Jego poznała widziała jak podchodzi do niej po cichu i wolno jak niesmiało się pyta czemu jest sama, i ta sama historia z jej ust sie wydarla, chlopak ja zucil zostala sama, roztrzesiona zaplakana stala tam sama obiecywala ze nie zaufa juz nigdy ze nie zazna radosci przy bku innego a On słuchał i bladł coraz bardziej, jak swiecące słońce które zaraz zgaśnie, I głeboki wdech i chwila odwagi, spytał czy poswięci mu chwilę uwagi, rostania sa dobre kochanie-powiedział teraz jest szansa na uśmiech i szczęscie gdybyś tylko spróbowała mi zaufac jeszcze i zaczeła się cieszyć naszym wspólnym szczęściem, i ona zrozumiała o co tutaj biega i się urodawała wpatrując się w niebo i obiecała mu tylko jeszcze słow pare: Jak przyjdzie czas rozstań z tej góry skoczę i nigdy nie przenigdy już Cię nie zobaczę.
|
|
|
|