 |
tasia21.moblo.pl
chodzac caly dzien po sklepach z ciocia i kuzynem wrocilismy do domu i ciocia zapytala ' ej mloda ! o kim ty tak caly dzien myslisz? ' kuzyn wtracil sie i powiedzial ' no
|
|
 |
chodzac caly dzien po sklepach z ciocia i kuzynem wrocilismy do domu i ciocia zapytala ' ej mloda ! o kim ty tak caly dzien myslisz? ' kuzyn wtracil sie i powiedzial ' no jak to o kim o chlopaku ' . na to odpowiedzialam ' tak o chlopaku , o tym ktory daje mi duzo do myslenia i ktorego kocham ! wiecej pytan nie zadajcie bo i tak nie odpowiem. ' nagle wszyscy zamilkli i zmienilismy temat. / tasia21
|
|
tasia21 dodał komentarz: |
1 lipca 2011 |
tasia21 dodał komentarz: |
1 lipca 2011 |
tasia21 dodał komentarz: |
1 lipca 2011 |
tasia21 dodał komentarz: |
29 czerwca 2011 |
 |
|
Siedziała wtulona w niego na kanapie. – Kocham cię,wiesz? – powiedział. Uśmiechnęła się tylko.– Bardzo.bardzo.bardzo. – dodał. Odwróciła się i spojrzała w jego brązowe tęczówki. Ja cię też..przeokropnie. – szepnęła całując go w policzek. Zaśmiał się,przytulając ją najmocniej jak mógł a do ucha wyszeptał jej – Jesteś moja.Tylko moja. – Kocham być twoja . – odpowiedziała i wtuliła się w niego jeszcze bardziej,wiedziała że jego serce bije tylko dla niej. /hate.love
|
|
tasia21 dodał komentarz: |
29 czerwca 2011 |
 |
|
dla rodziców idealna córka. dla babci idealna wnuczka. nie pije, nie pali, nie przeklina, nie ogląda się za chłopcami.
Potrafisz im powiedzieć, jak bardzo się mylą ? [ ? ]
|
|
 |
|
usiadła na skraju ławki i jak zwykle wyjęła z kieszeni dwie puszki. jedną położyła obok siebie, a drugą otworzyła i wzięła łyk. może trochę więcej. podwinęła nogi pod samą klatkę piersiową i czekała na niego. łudziła się nadzieją że wróci. usiądzie obok niej jak każdego wieczoru. rozpocznie swoje piwo i pocałuję ją mocno w usta. /happylove
|
|
 |
|
Znika wszystko w zasięgu mojego wzroku , gdy brakuje mi dawnej Ciebie.
|
|
 |
|
-mam dziś na sobie czerwoną koszulkę - ooOoo ja też - witaj w sali samobójców ;D || rozmowa kolegów .
|
|
 |
|
Dławiła się wspomnieniami,nie mogła znieść faktu że on nie należy do niej,że nie będzie mogła przytulić się do niego kiedy zapragnie wtulić się gdzieś pomiędzy jego prawe a lewe ramie , ani pocałować go kiedy zapragnie jego ust. Po prostu odszedł,tak sobie.Mówiąc tylko zwykłe : trzymaj się mała jakby to miało uleczyć jej złamane serce.
|
|
|
|