|
tancorek.moblo.pl
Życie polega na tym by spędzać razem czas by mieć ten czas na wspólne spacery trzymanie się za rękę cichą rozmowę i przyglądanie się zachodowi słońca..
|
|
|
Życie polega na tym, by spędzać razem czas, by mieć ten czas na wspólne spacery, trzymanie się za rękę, cichą rozmowę i przyglądanie się zachodowi słońca..
|
|
|
Trzeba umieć czekać.
Wszystko w swoim czasie, nie?
|
|
|
Czuję w Tobie coś innego, coś wyjątkowego, co bezustannie mnie przyciąga, coś, co nie pozwala mi zapomnieć o Tobie nawet na minutę.
|
|
|
To, czego faceci nie obejmują umysłem , na szczęście potrafią objąć ramieniem.
|
|
|
Tak wielka jest ta bliskość, że miejsca brak na jeden obcy oddech.
|
|
|
Z chwilą kiedy zaczniesz robić to, czego naprawdę pragniesz, zaczynasz zupełnie inne życie.
|
|
|
- Powiedz mi coś.
- Na przykład to, że nie mogę się już Ciebie doczekać?
- Na przykład.
- Albo że jak jesteś obok mnie, to jestem najszczęśliwszym facetem na świecie?
- Tak, to też możesz.
- Szaleję bez Ciebie, kochanie.
|
|
|
Zamykam oczy. Nie muszę wiedzieć, jak wygląda. Chcę tylko wdychać jego zapach, całować i czuć go, całkiem blisko. Śmieję się ze szczęścia..
|
|
|
Byliśmy ze sobą umówieni od lat.
|
|
|
Uwielbiam robić z Tobą wszystko, cokolwiek by to nie było.
|
|
|
-chętnie spróbowałbym tego z Tobą.
-czym jest 'to' ?
-przyszłością.
|
|
|
Wszystko przecież dzieje się po coś. To zdanie było jej mantrą, choć tak często w nie wątpiła… Drzemały w niej niesamowite pokłady energii budzone przez słońce, ludzi, wiatr (uwielbiała, gdy bawił się jej włosami), czasem bezokazyjnie, po prostu… Niewiele chciała. Pragnęła tylko żyć, żyć prawdziwie, bo mało kto to potrafi. Mówiła, że nie chce być normalna, że chce rozpalać serca, chce kochać i widzieć w każdym człowieku człowieka. Popełniała błędy, może nawet częściej niż inni. Gubiła się, uciekała, często była zawieszona gdzieś pomiędzy… ale wracała i to z taką siłą! Bardziej niż swoje szczęście ceniła cudze. Gdy spotkała go, wiedziała że zostanie w jej życiu na zawsze. Codziennie, gdy zamykała oczy widziała jak niesie na ramieniu ich śpiącego syna i dumnie mówiła o nich- moi chłopcy! Była świeczką świadomą tego, że pali się zbyt intensywnie by palić się wystarczająco długo, wiedziała że szybko zgaśnie…
|
|
|
|