|
talka18.moblo.pl
Najbardziej lubiła siadać na schodku i patrzeć przed siebie. Kiedy tak siedziała ciepła herbata ogrzewała jej dłonie a wiatr delikatnie muskał jej twarz myślała o tym
|
|
|
Najbardziej lubiła siadać na schodku, i patrzeć przed siebie. Kiedy tak siedziała, ciepła herbata ogrzewała jej dłonie, a wiatr delikatnie muskał jej twarz myślała o tym, jak przecudownie by było, gdybyś był obok...
|
|
|
` Nie chciała usłyszeć prawdy. Nie chciała usłyszeć tego że musi jakoś żyć dalej. Pragnęła po prostu.. zresztą, sama już nie wiedziała czego pragnęła. Chciała być nieszczęśliwa. Wydawało jej się to właściwe i na miejscu.
|
|
|
potrafiła przesiedzieć pół dnia na parapecie i wpatrywać się w ludzi, którzy przechodzili ulicą . wyszukiwała tego jedynego ... lecz kiedy zaszło słońce, nastąpiła noc - na drogach nikogo nie było . ale ona się nie poddawała, czekała i czekała .
|
|
|
- Ja tak bardzo ciebie kocham.
- Lecz nie możesz ze mna być.
- Dlaczego?
- Bo zje*ałes wszystkie szanse..
- Wiem, chciałbym teraz przestać żyć.
- Nie mow tak..
- Dlaczego, przecież Cię kocham jak wariat.
- Wiesz , ja Ciebie tez.. Ale nigdy nie uslyszalam slowa `przepraszam` z Twoich ust.
- Za co miałem Cie przepraszać?
- Jeszcze sie pytasz? Ja chciałam być tą jedyna , a nie jedna z wielu..
- Jesteś.. Bez Ciebie długo nie wytrzymam..
- Jakos wytrzymałeś całe życie, to i teraz sobie poradzisz.
- Obawiam się że nie. Naprawdę przepraszaam..
- Miło słyszec.. Tylko wiesz? Teraz jest już za poźno.. Nie wchodzi sie do tej samej rzeki dwa razy..
- A kiedykolwiek z niej wyszłaś?
- Chyba nie, ale bardzo chciałam..
- No widzisz. To wróć do mnie.
- Moze podam inne porównanie. Zapaliłeś kiedyś drugi raz tą samą zapałke?
- Nie..
- No właśnie.. Na mnie już czas.. Żegnaj.
|
|
|
-Chcesz mambę .?; D
- jasne; D
- A bd moją dziewczyną .?
- pewnie, jeszcze się pytasz .; ] | Bo w przedszkolu było łatwiej .; *
|
|
|
Wiesz, będę tańczyć radośnie w deszczu, by oglądać potem tęczę. Będę pić mój ulubiony sok pomarańczowy, uczyć się jeździć na desce, nadal rysować mangę, pisać swoje teksty. Będę śmiać się ze swoich problemów, obdarzać uśmiechem każdego smutasa. Znajdę kiedys ósmy kolor tęczy i spełnię swoje marzenia. Tak jak teraz, będę cieszyć się każdą sekundą życia i świętować każde 5 minut. Gdy ktoś zapyta mnie, czy Cię jeszcze kocham, odpowiem, że nie, choć będę widzieć twoje oczy, kiedy zamknę swoje. Dlaczego? Bo ten motylek w moim wnętrzu powoli wprawdzie, ale się dusi. A kiedy przestanie istnieć, zamknę oczy ii już nie zobaczę twoich, podświadomie sobie wyobrażanych. Wtedy osiągnę pełnię szczęścia. A Ty nareszcie będziesz tylko kolegą.
|
|
|
Już nie chodziło o to żeby pisał z nią godzinami. Chciała tylko,żeby coś napisał,cokolwiek. W pełni jej to wystarczyło. Lecz gdy napisał zwykłe ''Hej,co słychać?'' była zawiedziona.Zawiedziona dlatego,ze tak mało czasu jej poświęcał.
|
|
|
`Tego już nie ma...
Nie chrzań - to nadal trwa...`
|
|
|
. przejdź obok mnie całkiem obojętnie. umiesz. ?
|
|
|
Miłość uskrzydla uczy latać za tobą pójdę w ogień lub na koniec świata
|
|
|
. może kiedyś znajdziesz czas,
by za mną zatęsknić .
|
|
|
|