|
wchodze na Twój profil na fejsie... "Kocham Cię"- to dla niej. Mi tego nigdy nie upubliczniałeś. Ale to nie istotne. Dziś mamy Sylwestra, pamietam jak rok temu ślimtałam z przyjaciółką, a potem przyjechałeś Ty. Przypomnisz sobie o tym dziś? Nie wiem kiedy pozwoliłam jej zająć moje miejsce. Dziś troche mi smutno.
|
|
|
-Kiedys byla inna..
- Masz racje. Zmienila sie, a wiesz dlaczego? Bo kiedys byla szczesliwa, wciąż się śmiała, jej oczy błyszczały gdy na niego patrzyła. Była zakochana. A teraz? Zostałą sama, jej oczy są puste, bez żadnego wyrazu. Udaje szczesliuwą, a tak naprawde w nocy płacze w poduszke. bo juz sobie nie radzi. I wiesz co jest najgorsze? Pomimo tego ze ja zranił, patrząc na niego, jej oczy znów sa takie jak dawniej..
|
|
|
Zbliżają się święta. Zbliża się magia. Zbliża się czas kiedy zaczęliśmy być dla siebie ważni. Czas który już nigdy nie wróci. Dziękuje Ci za wolność, przepraszam za miłość.
|
|
|
i chciałabym wróci teraz do domu, padnięta.. ale kochana. Miec tą świadomośc, że niedługo przyjedzie ukochany w którego ramiona się wtulę. Niestety. Wróce do pustego domu, pokoju. Przywitam się z rodzicami i zaduam się w książkach. Chyba to mi najlepiej wychodzi.
|
|
|
-Będziesz wiedziec, ze to ta jedyna. Serce zabije mocniej. Chwycisz jej dłoń, scisniesz mocniej i już wiesz... że masz wszystko czego pragniesz. Wtedy biegniejsz najpierw do jubilera, potem do kwiaciarni. Oświadczasz się, ona nie odpowiada, biegnie do toalety nie o to, żeby poprawi makijaż, ale aby zadzwonic do mamy i powiedziec jej ze jej córka wychodzi za mąż. Mama mimo iż jest środek nocy, dzwoni do wsyzstkich krewnych i obwieszcza, że szykuje się weselicho! - słuchajac takiego kazania, trzymał ja za ręke, ściskał najmocniej jak potrafił, a potem wyszeptał do ucha- Kocham Cię. Po jej policzku spadła łza, łza szczęscia. Zamkneła oczy i poprosiła Boga : niech on zostanie już ze mna na zawsze. Dzisś myśli, że Bóg nie usłyszał tego "na zawsze".
|
|
|
- Będziesz cierpiała z uśmiechem na ustach? - Taka już jest dola kobiety.
|
|
|
all I want for Christmas is you.
|
|
|
-Czy Ty mozesz w koncu wyrzucic jego zdjecie z portfela?
- Moge.. jak o nim zapomne to zniknie. Obiecuje... mamo.
|
|
|
i nagle napis ' palenie zabija', okazał się kuszącą propozycją.
|
|
|
I nie ważne czy rano czy środek nocy. Zawsze będziesz czekać, a telefon i tak będzie milczeć. / napisana
|
|
|
przekreślić przeszłość grubą kreską, zakopać wspomnienia pod pniem grubego dębu, wyrzucić stare fotografie, lekceważyć mocno bijące serce, nie zwracać uwagi na te parę literek jego imienia. uspokajać oddech, kupić nowe rzeczy, wyjść na piwo z przyjaciółmi, poznać nowych ludzi, zrobić coś nieznanego, zapomnieć, żyć na nowo. - BEZ NIEGO.[ kocham_skurwiela ]
|
|
|
zobacz to chociaż jedna z różnic między nami. ja byłam przy nim, zawsze, kiedy potrzebował kogoś cholernie, kiedy potrzebował rady, wysłuchania, kiedy potrzebował kasy czy pomocy w nauce. byłam kurwa zawsze byłam. rzucałam wszytsko bo był najważniejszym chłopakiem. bo był nieidealnym ideałem jakiego pokochałam, tolerowałam wszytskie wady, bo przecież ja też jestem trudna. tylko że kiedy ja go potrzebowałam odszedł, po cichu, bez wyjaśnien udając że zupełnie mnie nie zna. [ kocham_skurwiela ]
|
|
|
|