|
takajednabezserca.moblo.pl
Wzięła swój pamiętnik i wyszła z domu. Gdy dotarła do celu nie zważając na towarzyszące jej ciemności usiadła i zaczęła pisać Dziś mija dokładnie rok gdy nie jesteśm
|
|
|
Wzięła swój pamiętnik i wyszła z domu. Gdy dotarła do celu nie zważając na towarzyszące jej ciemności, usiadła i zaczęła pisać "Dziś mija dokładnie rok, gdy nie jesteśmy już razem a ja nadal nie mogę zapomnieć. To tutaj pierwszy raz się spotkaliśmy. Obiecaliśmy sobie, że każdą rocznice spędzimy właśnie w tym miejscu. Dziś jest to nasza pierwsza rocznica osobno. Jednak to nic, że nie jesteśmy już razem. Musiałam tu być. To w końcu nasz dzień" odłożyła długopis i spojrzała w dal morza. Usłyszała kroki za sobą. Zamknęła oczy i starała się odizolować od otoczenia. Poczuła jego ręce na swoich ramionach, jego zapach i równomierny oddech. - Przyszłaś. - Ty także. - Nie musiała się odwracać, żeby wiedzieć, że się uśmiecha. - To w końcu nasz dzień. - Zaśmiała się w duchu i wstała z miejsca, zabierając swoje rzeczy. - Tutaj zaczęliśmy i tutaj chciałabym to zakończyć. Nas nie ma od dawna, więc skończmy z resztą. Zero wspólnych dni, zero wszystkiego, co dotyczy nas. Jesteś ty i jestem ja, rozumiesz?
|
|
|
`Będziemy teraz bawić się chłopakami . !
Tak jak oni kur.wa bawią się nami . !
Jesteśmy tylko dla nich dziwk.ami . !
Za plecami : su.ka, ciota! I zdolny cię zabić . !
Chłopcy mogą więc i my też możemy ranić . !
|
|
|
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską. `
|
|
|
leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem , dlaczego ? wydaje mi się , że rozumie więcej niż podłoga..;D
;]
|
|
|
"Jeszcze niedawno
łączył nas każdy oddech,
każde uderzenie serca
o klatkę piersiową.
Dziś łączy nas
wyraz 'nic', słowo 'było'
i Twoje bezuczuciowe - nara."
|
|
|
Ona krzyczała : - proszę nie odchodź Płakała : - błagam zostań ze mną Mówiła : - Kocham Cię - jesteś moim sercem Szeptała : - umrę ... bo nie da się żyć bez serca On : - spojrzał na nią z uśmiechem, po czym odwrócił sie i odszedł ... Po dwóch dniach przeczytał na klepsydrze: Ona krzyczała , - ale on nie zwracał na nią uwagi. Płakała , - ale on nie widział jej łez. Mówiła , - ale on nie słyszał. Szeptała , - ale on odwrócił się i odszedł ... Umarła , - bo stwierdzono brak serca ... Wtedy w Jego oczach pojawiły sie łzy. Krzyczał : - przepraszam. Płakał : - proszę wróć. Mówił : - naprawię to wszystko, obiecuję. Szeptał : - tylko wróć, proszę. Ale było już za późno ... Jej już nie było ... Ona go nie słyszała
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. cola zamieniła się w wódkę a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia.. Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi a mama była największym bohaterem? Kiedy twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo? kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie najszybciej.. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą.. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką.. Największy ból jaki czułeś to pieczenie startych kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro". więc dlaczego tak nie mogliśmy doczekać się aby dorosnąć?
|
|
|
co zrobisz, świat wychował mnie na przywódce, co za dużo pije i gada w za dużej koszulce. mam zmienić się na lepsze ? - może zrobię to pojutrze.
|
|
|
-Przestań dyskutować !;]
-Bo ?
-Bo Cię będę całe życie przytulał.
-...Hmm.... zaryzykuje ;]
|
|
|
chcę romansu jak z Pamiętnika,
miłości takiej jak Romeo i Julii,
historii takiej jak Szkoła uczuć
i chcę, aby zdarzyło się to z Nim.
|
|
|
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
|
|
|
|