|
takajednabezserca.moblo.pl
idę korytarzem. przede mną te suki których nienawidzę. Kilka z nich wiem że się do Ciebie łasi. Nie widziały mnie. Zaczęły gadkę na mój temat. Uważały że mnie nie koc
|
|
|
idę korytarzem. przede mną te suki, których nienawidzę. Kilka z nich wiem, że się do Ciebie łasi. Nie widziały mnie. Zaczęły gadkę na mój temat. Uważały, że mnie nie kochasz. Już miałam zareagować, kiedy to ujrzałam Cię na korytarzu. Szybkim krokiem je wyminęłam, rzucając mordercze spojrzenie i pobiegłam do Ciebie. Uśmiechnąłeś się. Złapałeś mnie w pasie i podniosłeś w górę jak małe dziecko. Pocałowałeś mnie i mocno przytuliłeś. Na środku korytarza. Lansiary z grobową miną nas ominęły. Zazdrość płynęła z ich oczu.
|
|
|
przechodząc obok Ciebie cale się trzęse. czemu ? sama nie wiem. przecież Ty do mnie nic nie czujesz, a ja miałam Cie olewać. miałam..
|
|
|
Gdy jest ciemno, chłodny wiatr, ona wraca tam.
Widzi jego, widzi siebie jak tamtego dnia.
Przypomina sobie gwiazdy co spadają.
One chyba jednak życzeń nie spełniają.
|
|
|
Zapytaj mnie tradycyjnie 'co słychać?', bym mogła odpowiedzieć, że 'ciężko bez Ciebie oddychać.'
|
|
|
w szkole powinni uczyć ' jak nie dać się otumanić miłości '
|
|
|
` szał pustych laleczek i egoistycznych kenów , w sklepie z zabawkami zwanym potocznie ' życiem' .
|
|
|
` Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia.
|
|
|
Chciałam się ostatnio zapytać co widzisz kiedy na mnie patrzysz.
Chciałam ostatnio zapytać jak pachne twoim zmysłom.
Chciałam, ale zamiast tego zjadłam następną mandarynkę.
Była tak kwaśna. Poleciały mi łzy.
Zapytałeś potem czy to z Twojego powodu.
Ale nie starałeś się mnie zatrzymać,
kiedy zamknęłam za sobą drzwi otwierając Ci oczy.
Pytasz czy mi zimno, widzisz że drżę. Jestem banalna.
|
|
|
W takich chwilach zeskrobujemy paznokciami tapete ze ścian,
z nadzieją, że pod spodem ktoś zapisał nam receptę na życie.
Nie należy pokładac nadzieji w cudach.
Może się to skończyć obdrapanymi ścianami,
połamanymi paznokciami i złamanymi oczekiwaniami.
|
|
|
Stanęłam w złej kolejce, gdy Bóg rozdawał jego serce .
|
|
|
Nad bramą mojego serca napisałam ' Wstęp wzbroniony ' ale miłość, która przechodziła obok, zaśmiała się i zawołała ' A ja i tak wejdę'.
|
|
|
Mała, otrzep się z kurzu tamtych wspomnień przeszłość nigdy nie wraca.
|
|
|
|