|
tacogokocham.moblo.pl
nauczyła się trzymać język za zębami i przybierać idealnie obojętną minę żeby nikt nie odgadł jej myśli. tiamo
|
|
|
nauczyła się trzymać język za zębami i przybierać idealnie obojętną minę, żeby nikt nie odgadł jej myśli./ tiamo
|
|
|
on słodzi jej przy każdym spotkaniu , ona wpatrzona w niego nie może uwierzyć w szczęście , które ją spotkało . i tak mijają kolejne tygodnie , ona bardziej w nim zadurzona , on , wymyśla coraz to nowsze satyryczne komplementy. po jakimś czasie zaczynają się małe kłótnie . ona skacze nad nim starając się za wszelką cenę go udobruchać , nie zważając na swoją godność kobiecą . ale za dwudziestym razem on wyjdzie z domu trzaskając drzwiami . ona pogrąży się w mrocznej sypialni otoczona chusteczkami i tuląc ukochanego kota będzie pluła sobie w brodę za to , że powiedziała w końcu to , co myśli . on nie wróci na noc ale nad ranem delikatnie otworzy drzwi , przegoni bezszelestnie kota z łóżka , położy się obok niej wtulając twarz z jednodniowym zarostem w jej włosy i patrząc w podkrążone i zaczerwienione oczy od płaczu szepnie - przepraszam kochanie .
|
|
|
Siedziała u niego w pokoju czekając na niego, była szczęśliwa bo mogla się dzisiaj z nim spotkać, ponieważ wczoraj wyjechał do babci.. dostał sms'a ale mogla go przeczytać bo przecież nie mają żadnych tajemnic..oczywiście pożałowała.. napisała jego była 'Hey skarbie.;* Wczoraj było fantastycznie..;D Kiedy to powtórzymy.?. ;x' Zapłakana wyleciała z pokoju potykając się o chłopaka na schodach, spojrzała na niego z bólem w oczach, rzuciła w niego telefonem i wybiegła z mieszkania. Dostała od niego sms'a 'Hey skarbie.;* Moja dziewczyna się o nas dowiedziała..ale nie martw się, będziemy mieć teraz więcej dla siebie czasu.;**' po paru minutach napisał znowu ' Skarbie, to nie było do Ciebie, ten poprzedni sms nic nie znaczył..przecież wiesz ze bym Ci tego nie zrobił..' odpisała krótko 'Z nami koniec' i wyłączyła telefon...
|
|
|
wzrok utkwił na suficie w jednym punkcie, w głowie myśli tłok.
|
|
|
rzuciłeś moim sercem o ziemię, jak dziecko rzuca piłeczką kauczukową.
|
|
|
leżała z głową na kolanach swojego najlepszego przyjaciela. -wiesz, to beznadziejne uczucie, kiedy chcesz dać komuś szczęście, ale ten ktoś jest szczęśliwy bez Ciebie. -powiedziała. -Ty go nadal kochasz.- to nie było pytanie. -czasem tylko trochę. a czasem kurewsko bardzo. -odpowiedziała ze łzami w oczach.
|
|
|
daj skołatanym myślom odpocząć, już pora....
|
|
|
i pocałował mnie w czoło, tak na pożegnanie.
|
|
|
łzy to nie wstyd , to oznaka , że cholernie Ci na czymś zależy .
|
|
|
-jak sie robi małe deseczki? -tak samo jak małe dziewczynki... najpierw rżnie sie te duże ;d
|
|
|
wracasz do domu, wolnym krokiem, przed trzecią nad ranem. słyszysz dźwięk smsa. sprawdzasz nadawcę wiadomości, po czym serce zaczyna walić jak oszalałe. czytając treść smsa czujesz, jak miękną ci nogi. opierasz się o pobliski murek, by utrzymać równowagę. czytasz smsa po raz drugi. i kolejny. i jeszcze raz. i jeszcze! czytasz go tysiąc razy, a twoje usta rozkreślają się nagle w uśmiechu tak szczerym, że ktoś z boku pomyślałby na pewno, że zwariowałaś. znasz to?
|
|
|
|