|
tacogokocham.moblo.pl
wodziłam opuszkami po Jego kościach policzkowych. miał spuszczony wzrok i lekko zarumienione policzki. stanęłam na palcach i dam Mu lekkiego całusa. nie oddaliłam się
|
|
|
wodziłam opuszkami po Jego kościach policzkowych. miał spuszczony wzrok, i lekko zarumienione policzki. stanęłam na palcach, i dam Mu lekkiego całusa. nie oddaliłam się. zrobiłam to jeszcze raz, tym razem przedłużając i lekko muskając językiem Jego usta. zrozumiał. rozchylił wargi, równocześnie obejmując mnie w talii. całował w sposób tak idealny, namiętny i podniecający, że już po minucie straciłam totalnie oddech. odsunęłam się od Niego, oblizując powoli wargi. - na prawdę myślałaś, że nie wiem na czym to polega? - zapytał z uśmiechem, jakby czytając mi w myślach. w odpowiedzi zaczęłam śmiać się. ze swojej głupoty./ definicjamilosci
|
|
|
..mężczyźni kłamią, ale czasem mają fajne tyłki..; D lubię fajne tyłki..:DDD
|
|
|
miał przenikliwy błysk w oczach, ciepły dotyk dłoni, hipnotyzujący uśmiech..............................'chyba mam jeszcze nadzieję.', napisałam Mu któregoś wieczora w sms'ie. czekałam dwie godziny, z mocno zaciśniętymi dłońmi. nie doczekałam się, pozostawił to bez komentarza. zrobił coś, czego się właśnie obawiałam. niespodziewanie w szkole podszedł do mnie i dał buziaka. - nie mam nic na koncie. - szepnął mi do ucha.
|
|
|
Jego ego najwidoczniej nie zniosło takiej dawki pokory...............................................tak, to był piękny dzień. siedziałam w szkole z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo, gdy zapytała mnie o ciebie. wzruszając ramionami, bez odklejającego się plastra na sercu, szczerze mogłam powiedzieć: pf, mam wyjebane! /collide
|
|
|
bardzo osobno, mniej razem."
|
|
|
że niby jest zajebiście , i nie ma się czym przejmować?? yhyyymm...........................nie sądziła, że kiedykolwiek to zrobi. jednak, stała tam, przed Nim. a On trzymał dłoń na policzku, po tym jak sprzedała Mu ostrego plaska. - co to miało znaczy? - zapytał, próbując się opanować, i Jej nie oddać. - mniej więcej to, co Ty robisz z tyłkiem każdej.. dziuni. - wyjaśniła........................zbyt mało odwagi by powiedzieć ' kocham cię ', a zbyt dużo do ' z nami koniec. '
|
|
|
Wciąż Cie kocham. Ale odłegłosc, czas i te wszystkie chore wydarzenia pomiędzy nami sprawiły, że dla mnie umarłeś tak bardzo jak tylko to było możliwe. A wieć spoczywaj w pokoju, z kimkolwiek innym teraz jesteś.
|
|
|
W Sylwestra obiecałam sobie, że ostatni raz patrzę na Ciebie w taki sposób. Ostatni. Choćby oczy miały mi spłonąć z bólu.
|
|
|
Karmiła się paroma wiadomościami od niego przechowywanymi w skrzynce jak relikwie
|
|
|
Idealny to może być makijaż, nie mężczyzna.
|
|
|
Sprawiasz, że przeglądając kontakty w telefonie, spoglądając na Twoje imię, stwierdzam, że tęsknię.
|
|
|
- ale zimno .- poranny zimny wiatr smagał po całości . - pizga , jak cholera . - odpowiedział naciągając kaptur na głowę . zaczęłam szperać w kieszeniach . -kurde, nie wzięłam rękawiczek . - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie ,a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj. - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam .- wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam ,a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział: - jebać to / ransiak
|
|
|
|