|
ta-zakochana-po-uszy.moblo.pl
maała wielka radość z niczego
|
|
|
maała, wielka radość, z niczego ;]
|
|
|
teraz nagle wszystko było tak cholerniee proste. tamtego już nie było, a wydaje się że jest ktoś inny, ale czy wyjdzie, czy sie uda? Przecież ona zawsze ma pecha.. może teraz jednak nie.. może w końcu zostało jej wynagrodzone to wszystko, ehh to sie okaże..
|
|
|
i nagle wszystko układa się w całość;*
|
|
|
taka duża dziewczyna, a wciąż pyta 'dlaczego'?
|
|
|
przedstawienie skończone, możesz odejsć.
|
|
|
bo kazdt kogo znam, gówno o mnie wie!
|
|
|
Płakała, ale co kogo to obchodziło.. sama miała dość narzucania.. kupiła wiec ksiażke i czytała, a potem po prostu myślała ze żyje w Domu Nocy.. eh, bajka.
|
|
|
powtarzał regółke 'takie jest zycie'.. ale co on o nim kurwa wiedział?
przecież to nie jego siostra zmarła na raka, jak miał roczek, jeszcze wcześniej babcia, to nie jego mama chorowała an raka, nie jego tata zmarł miesiac temu.. i dziadek dwa lata .. ale tak on oczywiscie był najmądrzejszy. i jechał regułką gdy mówiła ze go kocha, a on odpowiadał ze nic z tego . 'takie życie'
|
|
|
i teraz widząc to co on pisze o niej do innych, zrozumiała zr była tylko zabawką, zwykłą szmatna, nową laską w szkole, a on został wybrany by sprawdzić czy jest łatwa.. alee przecież ona się zakochała.. był dla niej wszystkim.. juz od 10 miesięcy..
|
|
|
bezszelestnie zamknęła powieki, rzucając sie gwałtownie na łózko, z łzami w oczach i płakała.. marząc że zaraz On przyjdzie i ją pocieszy.. ale przecież to było niemożliwe, On był właśnie z inną, a ona czuła że to koniec.. ze nie ma po co żyć.. ze musi ze sobą skończyć..
|
|
|
Osobno już dawno, chodź razem cały czas..
|
|
|
|