Mam pomysł.. Stwórzmy sobie coś w rodzaju otwartego związku.. Będziesz mnie przytulał.. Cmokał w czoło.. Pocieszał i trzymał za rękę.. Będziesz pisał co jakiś czas co u mnie.. na co odpowiem.. okey i zapytam o to samo.. Przyjdziesz czasami.. żeby wyciągnąć mnie z domu.. Popatrzysz mi w oczy i powiesz, że są piękne.. Puścisz mi jakiś uczuciowy kawałek.. i będziesz go nucił.. Tak po prostu.. bez zobowiązań.. Bez trudnych słów.. Bez ważnych planów.. Bez zbędnych obietnic.. Opowiesz mi o nowej lasce.. o ostatnim melanżu.. O odpałach z kumplami.. Zapytasz, czy mi zimno.. I pożyczysz swoją bluzę.. Dasz bucha.. albo dwa.. I nie pozwolisz mnie zranić.. Prosto.. Zwyczajnie.. Bez zaangażowania..|szysza.zo
|