|
szprotaa.moblo.pl
dziwne że spędzałam ze nim tyle czasu a ja wciąż nie miałam dość . wręcz przeciwnie . chciałam takie dni na okrągło . rano wspólny bieg do szkoły potem kilka god
|
|
|
|
dziwne , że spędzałam ze nim tyle czasu , a ja wciąż nie miałam dość . wręcz przeciwnie . chciałam takie dni na okrągło . rano wspólny bieg do szkoły , potem kilka godzin spędzony na lekcjach . spacer do mojego domu . siadał w kuchni i podziwiał moje niezdarne nakładanie obiadu , albo co gorsza , jego robienie . lubił przeszkadzać mi w włożeniu jedzenia do mikrofalówki sunąc mi dłonią po udzie albo ramieniu . rzucał cudowne spojrzenia znad talerza jedząc i wyraźnie śpiesząc się do mojego pokoju . zwykle zaparzałam nam herbaty , ale kubki zawsze pozostawały w kuchni . brał mnie na ręce zanosząc do pokoju . szybko włączałam jakąś listę odtwarzania i w półmroku leżałam przy nim śmiejąc się z naszych chorych rozmów . rozkojarzał mnie pożądliwymi pocałunkami i swoim szeptem . spoglądałam w jego ciemne oczy widząc w nich ogromne iskierki , które tak kochałam . moje ciało z każdym następnym jego dotykiem prosiło o więcej . przy nim gubiłam wszelkie hamulce moralne .
|
|
|
Jesteś sama, bo za bardzo chcesz być czyjaś. Za bardzo chcesz należeć do niego i tylko do niego. To boli wiem, ale gdybyś tylko mogła być obojętna wobec niego, to On dawno należałby do ciebie.|FB
|
|
|
|
zawsze zastanawiałam się jak od tak mógł wytrzymać moje przeszklone łzami spojrzenie. nigdy nie przytulał mnie w takich chwilach, a jedynie oznajmiał, że według niego beczę za często. nie potrafiłam zrozumieć jego zachowania pomimo wszelkich starań. kiedy byłam na skraju załamania nie pocieszał mnie usilnie przez kilka godzin, a wysyłał mi tylko krótką wiadomość o treści w stylu: 'ogarniaj, kochanie'. dopiero, gdy odszedł zrozumiałam czemu to robił. chciał, aby posiadała tą pieprzoną świadomość. dumę, że doszłam do wszystkiego samodzielnie, bez jego pomocy i nachalnego wsparcia.
|
|
|
|
Wyszłam późnym wieczorem z domu,nawet nie wiem dlaczego.Po prostu musiałam.Cała roztrzęsiona wybiegłam na ulicę i idąc w pierwszą lepszą stronę gadałam sama do siebie,że nienawidzę życia.Niedaleko,obok marketu zauważyłam paru kolesi,a w ich towarzystwie oczywiście stał On.Śmiali się,gadali,On też nie wyglądal na zbytnio pzybitego tą sytuacją.Pierwszy raz zebrałam się na taką odwagę i podchodząc do Niego spojrzałam na Jego miodowe oczy i te nieziemskie usta powiedziałam'dobrze,że chociaż Ty radzisz sobie z tym tak świetnie.'Drżącym głosem powiedziałam jeszcze 'trzymaj się.'i odeszłam.Stał wpatrując się ze zdziwieniem w oddalającą się moją postać.Po czym rzucił do kumpli że musi iść,zaczął za mną biec.Nie obracałam się,szłam przed siebie,a łzy niemiłosiernie garnęły mi się do oczu.'Zaczekaj' i chwytając mnie za ramiona pochylił głowę i patrząc mi głeboko w oczy wyszeptał 'z niczym sobie nie radzę,malutka' z tymi słowami po raz pierwszy widziałam na Jego czerwonym policzku łzę.|imagine.me
|
|
szprotaa dodał komentarz: |
5 stycznia 2011 |
|
Jak mało kto dodajesz barwy dniom. Wzrokiem swym płoszysz myśli głupie, złe. Na twarzy uśmiech,
masz taką moc, wstrzymuje oddech..
|
|
|
szczęście o niebieskich oczach ;*
|
|
|
|
i dla ciebie rzuciłabym nawet palenie, wiem jak sie martwisz o moje zdrowie. tylko przypuszczam, że gdybyś odszedł, zaczęłabym palić tak dużo, tak długo, aż dym rozwaliłby mi całkiem płuca.. ale wtedy to już by cię nie interesowało, zapewne bawiłoby cię to.
|
|
|
|
Ta fala ciepła przeszywające moje ciało, kiedy delikatnie gładzisz moją twarz a twoje usta dotykając moich odzwierciedlają jedność bicia naszych serc. / lovexlovex
|
|
|
[..]myśl, szanuj matkę, spełniaj marzenia,
Kochaj życie jak wariat, wal w pysk jeśli trzeba,
Podpal świat dla tej jednej - spal w cholerę, słuchaj serca -
Dni na ziemi nie mamy za wiele. | Eldo-Pamietniku
|
|
|
przyszłość pełna wyzwań i nieograniczonych możliwości.
|
|
|
|