|
szprotaa.moblo.pl
poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy miała rozmazany t
|
|
|
poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce, a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy, miała rozmazany tusz. w ręku trzymała, butelkę czerwonego wina. - tęskniłaś? - usłyszała z oddali. obróciła się gwałtownie. stał. jak gdbyby, nigdy nic. wpadła w atak furii, rzuciła butelką o chodnik. wino spływało, po ulicy. podeszła do niego i wybuchając płaczem, niczym opętana, zaczęła okładać go rękami. - po co wracasz?! po co?! dlaczego znowu robisz mi to samo?! nie chcę Cię widzieć, rozumiesz?! nie chcę Cię widzieć! opadła z sił. kucnęła i zwinęła się w kłębek. klęknął obok niej. przytulił, czule całując w policzek, wyszeptał, że to był ostatni raz, że to się nigdy więcej nie powtórzy. - naiwnie uwierzyła. po raz kolejny. //abstraction
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro. dorosłość, dlaczego nie mogliśmy się jej doczekać? // bejbb
|
|
|
jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie! lepiej nie zaczynaj!!
|
|
|
szczęście domaga się krótkich zdań.
z Kubą;* i zakochańcami ;*
telefon
|
|
|
Jest szczęśliwy wtedy, gdy nie jest smutny ^^
|
|
|
Umarła wtedy, gdy zapomniała jak się żyje.
|
|
|
jak to jest codziennie pozbawiać ją powietrza?
|
|
|
szczęście domaga się krótkich zdań..
|
|
|
"Czasami jeden uśmiech, jedno dobre słowo są więcej warte niż góra złota, gdyż w swej szczerości i niezwykłej prostocie, potrafią ożywić serce drugiego człowieka, który na nie od wieków już czeka..."
|
|
|
"Byliśmy jak lód i ogień i dlatego powinniśmy wzajemnie się wykluczać. Mimo to pasowaliśmy do siebie, jak nikt inny. To był kolejny dowód, że należeliśmy do siebie."
|
|
|
chciałbym Ci coś dać ale nie wiem co.
|
|
|
zgłodniałe serce karmi się byle okruchem.
|
|
|
|