|
szmajlaa.moblo.pl
Ciągle słyszymy od rodziców że my mamy beztroskie życie że jedynym obowiązkiem jest nauka. Nienawidzę tych stwierdzeń. Czy oni nie widzą że każdy ma problemy każdy
|
|
|
Ciągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka. Nienawidzę tych stwierdzeń. Czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku. Dla małego dziecka problemem , jest to, że śnieg znikł, a dla nas? Dla nas. Tu zaczynają się schody. Pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienie, myśli samobójcze, przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie. Przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe
|
|
|
Chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. Chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten Ktoś. Chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca. Chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił
|
|
|
Minął miesiąc od jej śmierci , on dzień w dzień siedział na ich wspólnym łóżku i zachodził się łzami . Patrzył w lustro i krzyczał w niebo głosy : dlaczego ?! Kurwa mać , dlaczego ?! Schował twarz w dłoniach , zupełnie tak jakby wstydził się płakać przed samym sobą . Poczuł wibracje w lewej nodze , zrezygnowany wyciągnął telefon , i spojrzał na mały ekranik : " Nie płacz głupku , przecież jestem obok " - spojrzał na jej telefon , w którym właśnie pojawiał się raport dostarczenia . ?
|
|
|
Możesz ją wyzywać.. możesz drwić gdy widzisz tą kobietę tam właśnie na poboczu w mini i białych kozaczkach. Przecież co 2324347858 minuty co drugi człowiek używa "dziwka, suka.. Puszcza się." Ale wiesz, ona jest człowiekiem takim jak każdy, ona też potrzebuje miłości, wsparcia , zrozumienia.. NIkt ich nie szanuje, bo one nie poszanowały siebie, ale to nie ich wina, nie miały innego wyjścia , wiesz? Zastanów się nieraz czasem, Ty lecisz bo Ci zrobi dobrze ,wtedy kiedy będziesz chciał, dlaniej to żadna przyjemość
|
|
|
Godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. Myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz, kochasz mnie? ' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.
|
|
|
"Póki co, żyję. Kiedy jem,
nie zajmuje mnie nic poza
jedzeniem. Kiedy idę, to idę,
i tyle. A jesli przyjdzie mi
walczyć, jeden dzień nie będzie
lepszy od drugiego, by umrzeć.
Bo nie żyję ani w przeszłości,
ani w przyszłości. Dla mnie
istnieje tylko dzisiaj i nie
obchodzi mnie nic więcej.
Jeśli uda ci się trwać w
teraźniejszości, staniesz się
szczęśliwym człowiekiem.
Zrozumiesz, że tak jak pustaynia
tętni życiem, tak jak niebo
jest pełne gwiazd, tak
wojownicy walczą, bo jest to
nieodłącznie wpisane w człowieczą
dolę. I wtedy życie stanie śię
świętem, wielkim widowiskiem,
ponieważ będzie tą chwilą,
którą właśnie żyjesz, żadną inną."/net
|
|
|
-myśmy się już gdzieś kiedyś spotkali? - tak, pracuję
w recepcji szpitala psychiatrycznego.
|
|
|
Zapytasz czy jest mi łatwo? Oczywiście, że nie jest, ale przecież Ci tego nie powiem.. Mówię spoko, wszystko wporządku, wiesz.. jakoś leci. I tak nie zrozumiesz co mnie boli i co kaleczy.
|
|
|
Światło migające z wyświetlacza telefonu daje znać, że ktoś próbuje nawiązać ze mną połączenie telefoniczne. Światełko gaśnie na kilka sekund tylko po to, by za chwilę znów zacząć migać i tańczyć w rytm wibracji na nocnym stoliku. Kątem oka widzę na wyświetlaczu Twoje imię. Imię, przy którym jeszcze kilka dni temu migało serduszko. Nie odbiorę. Chciałeś bym dla Ciebie umarła, więc tak właśnie zrobiłam. Nie uczono Cię, że nie należy wywoływać duchów?
|
|
|
Ktoś mi powiedział: "Zagadaj do niego! Zobaczysz, jeszcze kiedyś będziecie się śmiać z tego, że to Ty go poderwałaś". Zagadałam. I owszem, on rzeczywiście zanosił się śmiechem. Mi natomiast do śmiechu nie było...
|
|
|
nie spinaj, bo zgaśniesz, ziom.
|
|
|
przejde koło ciebie. może dzisiaj
mnie kurwa zauważysz.
|
|
|
|