Masz nieidealne dłonie i zwyczajną cerę. Oczy jako takie, koloru, którego nigdy nie mogę zapamiętać, bo raz wydają się być brązowe, a potem czarne a ja znów mam co do tego wątpliwości i błądzę. Wydaję mi się ,że Twoje rzęsy są długie, sięgają daleko za źrenice, jak delikatne autostrady. Ustom nigdy się nie przyglądałam, bo uwagę przykuwały zawsze oczy. Znam wyraz Twojej twarzy kiedy się uśmiechasz, a kiedy jesteś zażenowany. Znam radość z Twojego oblicza. Gdy jesteś rozbawiony, zakrywasz usta skrawkiem swojej bluzy. Zwykle poruszasz się błyskawicznie, zwykle wybiegasz szybko ze szkoły na papierosa, nim zdążę objąć się wzrokiem. Nie znam Twojego ulubione koloru, ale posiadam Twoje ulubione piosenki zawsze przy sobie. Wiem kiedy masz ochotę uciec, wiem kiedy starasz się być niezauważony, wiem kiedy nie lubisz jak na Ciebie patrzą. Znam Twoje kryjówki, znam na pamięć drogę do Twojego domu, znam zapach każdego kąta Twoich ulubionych miejsc. I aż strach myśleć ,że to trwa już pół roku.
|