|
szarokolorowa16.moblo.pl
Nie jestem typowa pisk opon nie robi na mnie wrażenia w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szcz
|
|
|
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
|
I kocham te akcje kiedy dostaję esemesa od ziomka że zaraz po mnie wpadają a ja mam dziesięć minut by wygrzebać się z totalnego rozpierdolu. Zwykle biegnę wtedy do pokoju wywalając się przy tym kilka razy na schodach. Gdy przebieram bluzkę łokciem zawsze stłukę jakiś napój , kubek czy coś w tym guście a na koniec i tak znowu zmienię ciuchy. Wszystko to sprawia że mój kochany tatuś jest zmuszony do wymyślania przeróżnych wymówek byle tylko chłopaki nie pokapowali że znów dwie godziny sterczę przed lustrem. Tak ,nie da się do końca ogarnąć takich sytuacji.
|
|
|
Wakacje mam i sram na szkołę .
|
|
|
Może i codziennie chodzę ubrana podobnie jak chłopak . Mam wychłostane trampki , wygięty T-shirt i podziurawione rurki . Lecz jak poszłam do szkoły ubrana w niebieskiej tunice i czarnych legginsach to o mało co ludzi nie zgięło ze zdziwienia . Miałam to w dupie i dalej mam . Zrozumiałam w końcu , że niedługo pierdolnie mi 15-stka , a za 3 lata , 18- stka . Mój styl ubierania zmienił się , gdy w parku zobaczyłam porządną rodzinę , z dwójką dzieci , chłopcem i dziewczyną . Na miejscu tej kobiety postawiłam siebie , elegancka , szykowna i kochająca swojego męża . Na miejscu tego Mężczyzny postawiłam , chłopaka w którym bardzo się kocham . Jaki jest morał ? Chcę stworzyć dobrą i kochającą się rodzinę , nie zważając na wiek . Chcę wychowywać dzieci w spokoju a nie w pierdolonej patologi . Więc się zmieniłam , przykro mi .
|
|
|
zbyt wiele padło słów, zbyt wiele się zdarzyło, pajacu .
|
|
|
zbyt wiele padło słów, zbyt wiele się zdarzyło, pajacu .
|
|
|
ogarnia mnie wkurwienie od początków rzęs po końcówki włosów.
|
|
|
całe starania, godziny nauki idą w chuj, gdy dowiadujesz się że dostałeś tą jebaną pałe .
|
|
|
człowieka trzeba poznać by móc coś powiedzieć, choć wiem, żę wygląd mówi czasem sam za siebie.
|
|
|
nie staraj się ratować czegoś co cię niszczy.
|
|
|
kiedy przyszłam do szkoły, po mojej, ponadtygodniowej nieobecności, na mój widok, uśmiechnął się, po czym podszedł do mnie, przytulił mnie i nerwowo zaczął grzebać w plecaku, szukając czegoś. po chwili wyciągnął małą, kolorową torebeczkę. wręczył mi ją i powiedział: 'długo cię nie było, chciałem dziś wpaść i dać ci to, bo wiesz. dziś mija rok, odkąd jesteśmy razem'. uśmiechnął się nerwowo, pocałował i poszedł pod klase. ciekawa tego, co było w środku, wyjęłam, dość duże, pudełeczko ze złotym napisem APART. otworzyłam je, a przed moimi oczami pojawiła się złota brasoletka, z wygrawerowaną datą sprzed roku, a z drugiej strony, nasze inicjały. z oczu poleciały mi łzy. zauważył to spod swojej klasy, podszedł do mnie i przytulił, po czym do ucha wyszeptał mi kojące słowa 'kocham cię i będę przy tobie zawsze, skarbie, obiecuje'
|
|
|
|