|
szalona_wariatka.moblo.pl
Temat pierwszej nieodwzajemnionej miłości nie jest mi obcy. Jest jak skok przez skrzynię z którym także musiałam się uporać i dać radę. Oba te zjawiska wiele mnie nauc
|
|
|
Temat pierwszej, nieodwzajemnionej miłości nie jest mi obcy. Jest jak skok przez skrzynię, z którym także musiałam się uporać i dać radę. Oba te zjawiska wiele mnie nauczyły, ale zostawiły także po sobie kilka pamiątek. Uczucie miłości, którego wszyscy chcą doświadczyć, wycięło mi dwie literki na nadgarstku tworząc Jego inicjały. Nie, nie zrobiły się same. Musiałam im w tym pomóc. Żałuję teraz. Z własnego ciała, do którego i tak nie płonę sympatią, zrobiłam pamiętnik. Czym się wykazałam? Odwagą, tylko dlatego, że większość moich rówieśniczek posrałoby się w gacie, nim dotknęłoby żyletką skóry? Czy może brakiem rozumu, bo nie pomyślałam o konsekwencjach? Podobnie postąpiłam ze skokiem. Uparłam się. Chciałam przeskoczyć i musiałam porządnie się poobijać o skrzynię by przejrzeć na oczy. Jak teraz się opamiętałam? Nie pytaj. Nadal mi się to nie udało i nie mam genialnego pomysłu by to zmienić. / kinia-96
|
|
|
Jest tylko jedna osoba, dla której warto żyć. To Ona jest ze mną cały czas. Tylko Ona potrafi mnie zrozumieć. Gdy widzi jak płaczę, nic nie mów tylko przytula do siebie. Kocham ją za to, że nie udaje nikogo tylko jest sobą. Jest szczera, aż do bólu. Jest miła sympatyczna, ale tylko dla niektórych. Rozumiemy się bez słów. Śmiejemy się z byle czego aż do łez. Nie zostawię jej nigdy, zawsze będzie dla mnie najważniejszą osobą w moim życiu. Ona, a nie jakaś fałszywa osoba, która przychodzi jak czegoś potrzebuje. To dzięki Niej jeszcze tu jestem. Zrobiłabym wszystko, aby była szczęśliwa. Wszystko dla niej.. Kocham ją. :**
|
|
|
Myślę, że inni uważają mnie za dobrą koleżankę, przyjaciółką i mnie szanują.. Mówią prawdę, chociaż jest ona nie do wysłuchania.. Kochają mnie taką jaką jestem, nie udaję kogoś kim nie jestem.. Po prostu jestem sobą.. // szalona_wariatka
|
|
|
Nigdy nie wiedziałam, że jestem w stanie pokochać kogoś tak mocno, że bez niego nie będę potrafiła odnaleźć sensu życia. Nigdy tego nie chciałam, broniłam się rękami i nogami, ale to wszystko na marne. Pewnego dnia pojawiłeś się w moim życiu, a od tamtej pory bywałeś już tylko częściej i częściej, a ja wraz z tym wszystkim stawałam się słabsza, bo poświęcałam dla ciebie wszystko, a świadomość, że pewnego dnia cię stracę, zabijała mnie od środka..
|
|
|
"Może dlatego, że kiedy okaże się przyjacielowi swoją słabość, człowiek już nie jest wobec niego tak swobodny. Może dlatego też, iż sądzimy zawsze, że nasze cierpienie jest jedyne, nieporównywalne, jak wszystko to, co nas dotyczy. Nikt nie kocha tak, jak my kochamy, nikt nie cierpi tak, jak my cierpimy. Brzuch przecież boli mnie, nie ciebie." / K.
|
|
|
I nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu, czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie się to wszystko zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej..
|
|
|
|
W tej chwili umiera tysiące ludzi,tysiące bezbronnych ludzi.Oni nie mogą już nic zrobić,to śmierć- ona ich dotknęła.Tysiące ludzi odsiaduje swój wyrok w więzieniu za niewinność,a sprawcy chodzą wolni po ulicach.Naszych polskich ulicach.To w tym świecie za psa dostaniesz więcej,niż za dziecko.To w tym świecie MY nie mamy żadnych praw.Wszędzie ta pieprzona,polityka.To u nas,nie gdzie indziej,kilka tysięcy ludzi popełnia samobójstwo,właśnie przez taką sprawiedliwość.Przez te jebane nie szczęścia,przez to co się dookoła dzieje.A od czego są psycholodzy.? Nawet,kurwa nie potrafią pomóc. Nie potrafią sami się zebrać.Rodzice .? Zostawiają Cię,bo sobie nie radzą z wychowaniem.Mają w dupie,co się dzieje.Tak właśnie jest u mnie.Przyjaciele.? Oni w końcu zostawiają,odwracają się od ciebie.W końcu zostajesz sam,możesz liczyć wyłącznie na siebie. Ludzie .? Nie wszystkim można ufać,nie wszyscy są tego warci. Świat .? Staje się gorszy,a my nie umiemy tego naprawić. // fuck_you_whore .
|
|
|
Była zima, 4 rano. Siedzieli obaj u niej w salonie. Po chwili ona zapytała.
- kochasz mnie?
- oczywiście, że kocham!
- udowodnij- wyszedł z domu. Wrócił po 15 minutach z kwiatami.
- Nadal uważasz, że Cię nie kocham?-wybełkotał.
- Skąd ty.. skąd w ogóle znalazłeś kwiaty o tej godzinie, zimą?
- Czego się nie robi dla miłości, kochanie. -Odpowiedział i zamknął jej usta pocałunkiem.
/Slash
|
|
|
"- Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym moim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty? - Ja? – przytula ją do siebie – ja czuję się znakomicie. - Tak, że mógłbyś palcem dotknąć nieba? - Nie, nie tak. - Jak to, nie tak? - O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry nad niebem."
|
|
|
Każda droga w pewnym miejscu się rozwidla. Wybieramy różnie drogi myśląc, że kiedyś się spotkamy. Widzisz jak ktoś coraz bardziej się oddala to nic jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy.
|
|
|
Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi..// julciovaa
|
|
|
Nie dzwonisz, nie piszesz. Masz mnie w dupie.. Wiesz jak to boli.? Zastanowiłeś się.? Myślę, że nie. Robisz to specjalnie, bo nie chcesz już ze mną pisać. Masz mnie dosyć. Chodź pisałeś, że kochasz, że tęsknisz.. to było jedno wielkie kłamstwo, na które dałam się nabrać. Dziś moje życie wygląda inaczej. Jest okropne, chciałabym wrócić do tamtego, w którym jesteś Ty. W którym wszystko było inne, łatwiejsze. A teraz.? Teraz jest wszystko trudne. Nie mogę nikomu zaufać. Nie umiem.
|
|
|
|