|
sysiuulla.moblo.pl
|
|
|
|
- "kocham Cię ;*" - "aha. fajnie" - gdy mężczyzna tak odpowiada na wyznanie miłości dawno już przestał cię kochać. //cukierkowataa
|
|
|
Siedziała na starym krześle, wzrok miała wlepiony w okno za którym szalał wiatr. Nie mogła pozbierać myśli. Szukała głęboko w swojej psychice gdzie popełniła błąd. Pamiętała, aż za dobrze jego zapach i smak. Te wspólne chwile o zachodzie słońca. Zadręczała się myślami, czy jest aż tak złym człowiekiem że ukochana osoba opuściła ją? Przyjęła całą winę na siebie, chociaż wydawała się być tak delikatna, w środku była silna, uparta i stanowcza.//eeeeeeeexd
|
|
|
"-Czemu płaczesz ?
-Bo byłem ślepy, szukałem kobiety moich marzeń nawet na końcu świata, a tymczasem ta jedyna była zawsze przy mnie."
|
|
|
"- Czego się najbardziej boi?
- Najbardziej boi się braku miłości...
- Tego, że nie będzie kochać czy tego, że nie będzie kochana?
- A to różnica?
- Zasadnicza... Co mi z tego, że kocham, a nie jestem kochana? Cierpienie, ból, nikt nie spełnia oczekiwań... to chyba nie miłość..."
|
|
|
- byłam z nim dla jego niebieskich zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły
-tylko?
-nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały.
-i to wszystko?
-nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały.
-więc, tylko dlatego?
-nie. kochałam go, a on mnie.
-więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali.
-no nie
-dłoni też nie ucieli.
-też nie.
-zakneblowali mu usta?
-nie.
-więc co się stało?
-jego miłość przeminęła..
|
|
|
- Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa , cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz ...
|
|
|
`- Cześc, jestem Kubuś.
- Hej, a ja Zuzia.
- Będziesz moją dziewczyną ?
- Pewnie.
I pobiegli razem trzymając się za rączkę na huśtawkę,
bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze.
|
|
|
- Kochasz go? - szepnęła dusza.
- Aż za bardzo. - odpowiedziało serce ;*
|
|
|
`-...i wtedy książę przestał się do niej odzywać.
- Ojej! i co było później?
- Nic, księżniczka wróciła do swojej wierzy i czekała na następnego.
- i nie tęskniła?
- Oczywiście, że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała.
|
|
|
|