|
sylwiusia2.moblo.pl
powiedzmy że Cię nie kocham nie myślę o Tobie nie śnisz mi się nie potrzebuję Cię nie tęsknię mam na Ciebie wylane. wierzysz? ja też nie.. sitqa
|
|
|
|
powiedzmy, że Cię nie kocham, nie myślę o Tobie, nie śnisz mi się, nie potrzebuję Cię, nie tęsknię, mam na Ciebie wylane. wierzysz? ja też nie.. / sitqa
|
|
|
Twoje 'kiedyś' może zamienić się w każdej sekundzie na moje 'za późno'...
|
|
|
Kocham jak się uśmiechasz.;-**
|
|
|
Emocjonalna burza przeminęła, odzyskałam utracony spokój, pozostała jedynie wilgoć na policzkach po łzach, i taka.. pustka w sercu.
|
|
|
no dalej, przecież wiem, że chcesz mnie przytulić..
|
|
|
dobrze wiesz ,że starałam się jak mogłam by nie zapomnieć co stało się z nami, co stało się z tobą ,ale z dnia na dzień wszystko przemija, poprostu oddalamy sie od siebie .. nie zmieniajmy już nic ,pozwolmy sobie nawzajem isc na przód , nie przeszkadzajmy sobie wiecej ...
|
|
|
Jak bardzo boli fakt, że spieprzyłam Ci z przed nosa ? Jak bardzo boli to, że mogłeś mnie mieć, lecz nie potrafiłeś zatrzymać .?
|
|
|
do grzecznych dziewczynek przychodzi Mikołaj , do niegrzecznych przychodza chłopcy . ;D
|
|
|
on miał na ramieniu tatuaż z sercem, a w nim jej inicjały . Ona na ramieniu miała róże z cierniem, a gdzie jego inicjały . ? - Jak odejdzie, nie będzie bolało .
|
|
|
mogłabym być najlepsza, ale mi się nie chce. xd
|
|
|
Wcisnęła dzwonek do jego drzwi. Nie czekała nawet 4 sekund. Stał w drzwiach z bułką w dłoni i kawałkiem w ustach. Spojrzał zdziwiony. 'Nie radzę sobie.' Powiedziała cicho. Podniosła odważnie głowę patrząc mu w oczy. 'Zastanawiam się, dlaczego to nie ja pomagam Ci z polskiego, dlaczego nie robię Ci projektów na angielski, dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.', dlaczego stoję tu, jak idiotka, z wariującym sercem w klatce piersiowej.' Przełknął bułkę. 'Wejdź.' Powiedział cicho. 'Nie.' Powiedziała, spuszczając głowę. Położył swoją bułkę na stoliku, a sam wyszedł przed dom. Odgarnął włosy z jej twarzy i starł łzy, które płynęły po policzkach. 'Ciszę się, ze jesteś.' Szepnął. Stanęła na palcach, by złożyć pocałunek na jego ustach.
|
|
|
- nie chcę Cię więcej widzieć , zrozumiałeś ?! bierz to co ci najbardziej potrzebne i wypieprzaj z mojego życia ! . - krzyczała dławiąc się łzami i rzucając mu małą walizkę pod nogi . on stał słuchając obelg z jej strony , zerknął na walizkę i ze spokojem powiedział - nie chcę żadnych ubrań , naszych zdjęć ani niczego innego . musisz zrobić wszystko , żeby zmieścić się do tej walizki , bo zabieram Cię ze sobą . ty jesteś mi najbardziej potrzebna do życia .
|
|
|
|