|
sylwia0394.moblo.pl
Młoda dziewczyna w kącie siedziała Łza jedna za drugą po twarzy leciała W pięściach starą fotografię zaciskała I jakieś słowa szeptając powtarzała Gdy dłoniej jej mocni
|
|
|
Młoda dziewczyna w kącie siedziała Łza jedna za drugą po twarzy leciała W pięściach starą fotografię zaciskała I jakieś słowa szeptając powtarzała Gdy dłoniej jej mocniej się zaciskały Żyły coraz słabiej tętnem pulsowały A ręce także smutek wylewały Jak wino białą skórę splamiały Oczy choć żywe...się nie otwierały Że żyją znak tylko łzy dawały Gdy tak kapały...spod powiek leciały I bardzo gorzki smak miały A może do świec tak mówiła? Które wcześniej sama zapaliła Jak na mogile je poukładała W jasności na zawsze zasnąć chciała A szeptała coś bardzo dziwnego Jakby prosiła...jakby błagała... " Boże, zabierz mnie do niego...
|
|
|
- znowu o nim myslisz? -nie no co Ty.. -przeciez widze - co widzisz? -ten lekki uśmiech i łzy w oczach - zawsze byl przyczyna usmiechu -ale placzu czesciej - za tym tez tesknie .
|
|
|
Ulica była brudna, a chodnik nieco zimny. A ona zbyt smutna, by zwracać uwagę gdzie płacze.
|
|
|
Ona ma już wprawę w nieszczęściu w pożegnaniach i rozczarowaniach. jeszcze tylko witać i być szczęśliwą nie umie
|
|
|
Wokół pustka, budzę się rano i nie mam o czym myśleć. Z kim wiązać marzeń. Zamykam oczy, widzę ciemność. Próbuje sobie kogoś wyobrazić i nagle zdaje sobie sprawę, że nie mam nikogo w głowie. A to, co miało kiedyś sens, odeszło. Zabiłam w sobie wszystko
|
|
|
`kiedy do ludzia tuli się ludź, to ludź do ludzia musi coś czuć`
|
|
|
od dnia dzisiejszego koniec z plastikowym uśmiechem. od dziś, będę naturalna. z drżącymi wargami, lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami, ze śladami rozmazanego tuszu
|
|
|
`Gdy wiesz, że on już nigdy nie napisze, zawsze masz te iskierke nadziei słysząc dźwięk telefonu`
|
|
|
`a ona marzy o chłopcu który ją na prawdę pokocha !`
|
|
|
Nieustannie myślała o tym wszystkim , o nim . Szczególnie o jego niewinnym uśmiechu i brązowych oczach . ..
|
|
|
Nigdy nie byliśmy razem ani nie mówiliśmy sobie `cześć` pisaliśmy sobie od czasu do czasu. Ja miałam na twoim punkcie świra, strasznie mi się podobałeś.Lubiłam te chwile kiedy spotykaliśmy się spojrzeniami. Ciągle na mnie patrzyłeś. Całymi dniami i wieczorami czekałam aż w końcu napiszesz. Napisałeś.Lecz chyba nie do mnie.Gdy widziałam Cię z nią czułam smutek ale i radość. Wiedziałam że Ty kochasz ją, nie mnie. Ale jesteś szczęśliwy. To uczucie spowodowała że nie mam po co żyć.Nie mam dla kogo żyć.
|
|
|
Nie napisze do Ciebie , bo przecież między nami już wszystko skończone , również nie chcę abyś wiedział jak mi na Tobie zależy.. Ale tak bardzo bym chciała usłyszeć co u Ciebie , co robiłeś dzisiaj , jak się czujesz.
|
|
|
|