|
swiat_w_kolorach_kredek.moblo.pl
Nie ma to jak dostać nowy telefon i nie móc z niego korzystać bo draństwo ma simlocka a ja kartę z plusa. Dzięki Ci o wielki Orange że spełniłeś moją zachciankę i t
|
|
|
Nie ma to jak dostać nowy telefon i nie móc z niego korzystać, bo draństwo ma simlocka a ja kartę z plusa. Dzięki Ci o wielki Orange, że spełniłeś moją zachciankę i tym samym zakpiłeś ze mnie nieziemsko
|
|
|
Haha uwielbiam kiedy robię sobie jeść i okazuje się, że na moim chlebie zaczyna sobie w najlepsze rosnąć penicylina ^^
|
|
|
Moim skromnym zdaniem prostata to taka rekompensata za to, że my mamy okres. Bo kiedy my przestajemy miesiączkować, facetom zaczyna szwankować to i owo.
|
|
|
I właśnie takie momenty kocham. Szczęście rozkurwia mi serce i mam ochotę skakać, biegać po ulicy i wrzeszczeć każdemu w ryj, że życie jest zajebiste i idę pływać z rekinami bo obiecałam i mam na wszystko wyjebane ;D
|
|
|
Jest 11:24 i dopiero powinnam się budzić, wstać z łóżka i iść się kąpać. Tymczasem od godziny albo dwóch siedzę przed kompem i czekam. Czekam na to co może się wydarzyć, bo nie wiem czy mam iść się rzucić z mostu czy może skakać i przestać wreszcie mieć oczy jak porzucony w schronisku pies.
|
|
|
I nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie i jednak postanowisz wyrzucić mnie ze swojego życia na dobre, ja zawsze będę znała na pamięć Twój numer telefonu, będę miała zapamiętane hasła do wszystkich twoich kont na portalach i z uporem maniaka będę wysyłała Ci prezenty w grach na facebooku. Tak, będę udawała, że nic się nie zmieniło i po prostu ktoś ukradł Ci telefon, włamał się na komputer i pousuwał wszystko co umożliwiłoby Ci kontakt ze mną, porwał Cię i przetrzymuje gdzieś, gdzie nie dostanę się nawet, jeśli będę jebanym spidermanem.
|
|
|
Dziękuję Ci za szczerość. Wiem, że zawsze mogę na nią od Ciebie liczyć. Obiecuję, że postaram się zmienić. Możemy nawet iść pływać z jebanymi rekinami jeśli tak bardzo chcesz zrobić coś nowego, tylko proszę...napisz, że mi wybaczasz i wcale nie przeszło Ci przez myśl, że nie chcesz mnie już znać, widzieć, słyszeć i wiedzieć o moim istnieniu. Napisz, że wcale nie chcesz wymazać mnie z pamięci, wyrzucić obrazków, które Ci rysowałam...
|
|
|
I będę czekać dopóki nie odpiszesz. Choćbym miała siedzieć przed monitorem do ujebanego końca świata to będę. Choćbym miała po drodze umrzeć dziesięć razy to w każdym następnym wcieleniu będę czekać na te kilka pierdolonych słów, które mogą mnie ucieszyć albo sprawić, że jedyne co będzie mi się przewijało przez głowę to oczojebny neon. Wypisane drukowanymi literami IDŹ SIĘ ZAJEB. NIC CI JUŻ NIE ZOSTAŁO.
|
|
|
Zrozumiem jak przestaniesz chcieć mnie znać. Jak na sam dźwięk mojego imienia będziesz dostawać ataku drgawek i mega wkurwu. Zrozumiem jak będziesz unikać mnie za wszelką cenę. Jak wywalisz mnie ze znajomych na wszystkich możliwych portalach, usuniesz z kontaktów w telefonie i przestaniesz zwracać uwagę na wszystko co ze mną związane. Wszystko zrozumiem. Ale to nie znaczy, że nie będę cierpieć...
|
|
|
Przepraszam...za bycie sobą. Za to, że jestem jaka jestem i trudno ze mną wytrzymać. Za to, że nie mam tak naprawdę odwagi żeby powiedzieć Ci to w twarz. Za to, że moje reakcje nie są takie jakie powinny. Przepraszam za bycie emocjonalnym kaleką i niedorozwojem.
|
|
|
I jak ja mam teraz napisać, że przepraszam? Jak zrobić, żeby wszystko było jak dawniej? Jak mam kurwa naprawić to, co zjebałam kilkoma niepotrzebnie napisanymi zdaniami? Co ja mam teraz zrobić? Pochlastać się? Uwierz, że jakby miało to coś dać to całe ręce miałabym w bliznach. Co tam ręce, nogi, brzuch i plecy też. Zostawiłabym nietkniętą twarz, szyję i dekolt, bo to się może jeszcze przydać. No, chyba, że pokiereszowanie sobie wszystkich możliwych powierzchni ciała miałoby zaowocować Twoim wybaczeniem. W takim wypadku już dawno wyglądałabym jak potwór Frankensteina.
|
|
|
|