 |
dam ci miliony róż, w postaci szalonych słów.
|
|
 |
tyle razy ile mrugam będę myśleć o tobie dzisiejszej nocy.
|
|
 |
tylko twoje oczy widzą we mnie ideał.
|
|
 |
czasem co mnie nie zabija, sprawia że chciałbym umrzeć, siema.
|
|
 |
odwaga dobra cecha, a duma w środku rozpierdala aż pękają żebra.
|
|
 |
widzę cię jak przez mgłę w sumie, i nic poza tym.
|
|
 |
miewam tą fobie, że zabraknie gdzieś cię nagle.
|
|
 |
chcę uciec z takim poczuciem, że już nie wrócę mimo zakłóceń.
|
|
 |
niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę iść dokądkolwiek to iść donikąd.
|
|
 |
to stało się faktem, że twoje ego sprowadza na parter.
|
|
 |
z tobą znam swoje pieprzone myśli, bez ciebie tracę zmysły.
|
|
 |
dwoje psychopatów. ale wiemy, że nie ważne ile noży wbijemy sobie w plecy to i tak je zachowamy, bo mamy takie szczęście.
|
|
|
|