|
sweetdefeat.moblo.pl
Najgorsze jest to ze pomimo tylu ludzi znajdujacych sie wokol Ciebie Ty czujesz sie samotna... i chocbys nie wiem jak starala sie nawiazac z kims kontakt porozmawiac
|
|
|
Najgorsze jest to ze pomimo tylu ludzi znajdujacych sie wokol Ciebie, Ty czujesz sie samotna... i chocbys nie wiem jak starala sie nawiazac z kims kontakt, porozmawiac, po prostu nie jestes na tyle silna aby wszystko powiedziec. Z kazdym dniem powoli sie wypalasz az pewnego dnia zdasz sobie sprawe z tego ze juz zapomnialas co lub kto tak naprawde byl Twoim sensem zycia i istnienia. To przykre ale niestety prawdziwe.
|
|
|
"Patrzę na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny,
Wtedy myśleliśmy, że jesteśmy siebie warci."
|
|
|
"Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu,
Jak się jebie, to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?"
|
|
|
Dasz sobie radę! Bo kto jak nie Ty?! :)
|
|
|
"Tak bardzo boję się tego, że mnie odrzucisz, że poznasz kogoś kto sprawi, iż ja będę nikim w Twoich oczach."/znalezione na fb.
|
|
|
can I lay by your side? next to you. and make you're alright, I'll take care of you! I don't want to be here when I can't be with you tonight.
|
|
|
kiedyś nie doceniałam życia, wieku, zdrowia... teraz doceniam i dziękuję za to każdego dnia. dziękuję za kochającą rodzinę, za wspaniałego mężczyznę, za przyjaciół jakich mam wokół siebie, za pracę ale przede wszystkim dziękuję za życie i zdrowie. bo to z jakimi ludźmi mam na co dzień do czynienia zmieniło moje nastawienie. robić coś dla nich i widzieć ich uśmiech na twarzy - jest warte o wiele więcej niż jakiekolwiek pieniądze i inne materialne byty.
|
|
|
i już miesiąc za mną. uff, ale to cudowne uczucie być naprawdę komuś potrzebnym. cudowne uczucie wracać po pracy do domu i czuć się spełnionym. i chociaż wiem, że wcale nie jest lekko, ale z pewnością warte poświęcenia.
|
|
|
"the moon and the stars are nothing without you..."♥
|
|
|
- zrezygnować czy nie? -a chcesz tego? -no właśnie nie wiem. z jednej strony bym chciała, ale co wtedy będzie. a z drugiej nie wiem ile tam wytrzymam, czy mi się to spodoba, czy dam sobie rade. proszę Cię doradź mi... -kurwa, rób co chcesz. chcesz zostać? zostań. chcesz odejść? to odejdź. ale prosze Cię weź się w garść i przestań już mi pierdolić za uszami, bo to wszystko zaczyna mnie już wkurwiać. Ty zaczynasz mnie już wkurwiać.
|
|
|
Strasznie się boję poniedziałku, tego całego początku w pracy. Może śmiesznie to brzmi, ale nie wiem czego mam się spodziewać i naprawdę jestem spanikowana. A najgorsze jest to, że jestem z tym wszystkim sama. Nikt nie widzi strachu w moich oczach, tym bardziej osoba na której najbardziej mi zależy, która zna mnie od ponad 3 lat, zna mnie na wylot, każde moje zachowanie, minę... teraz nie widzi nic, albo nie chce widzieć. Chętnie bym z Nim porozmawiała, ale On nie weźmie moich problemów i obaw na poważnie, wcale Go nie ruszą. Poza tym, nie mam ochoty nawet poruszać tego tematu... Jedyną osobą z którą mogę i chcę na ten temat pogadać to moja bratowa. Dziwne, ale wiem, że ona mimo różnicy wieku, rozumie mnie jak nikt inny... Jest jedyną osobą, z którą chcę porozmawiać o moich problemach... jedyną osobą, z którą chciałabym porozmawiać o wszystkim...
|
|
|
I nie obchodzi Cię to czy ustoję czy upadnę...
|
|
|
|