|
sweetcandy25.moblo.pl
buzi buzi o zachodzie słońca. dobre
|
|
|
-Chodź do nas.!- Chyba Cię pojebało, żebyś szarpnął się na takie zdanie musiałeś chyba wypić więcej niż zwykle. Dziękuje nie skorzystam.
|
|
|
Odkąd Ciebie nie ma w moim życiu, największy ból przynosi mi skończenie się soku pomarańczowego.
|
|
|
Gdy słyszę gdzieś stwierdzenie, jakim to jesteś biednym chłopczykiem, bo przecież jesteś sam na tym świecie, tyle razy chcę powiedzieć że wcale taki nie jesteś. Przecież umiesz ustawić się tak by Tobie było dobrze, być nie cierpiał a osoby wokół wchodziły Ci w dupę.
|
|
|
9 czerwca 2009- najwspanialszy dzień mojego życia. Nie przez to że cały spędziłam w Twoich objęciach, ale przez to że bawiłam się u boku najcudowniejszych ludzi na świeci jakim byli nieliczni ludzie z naszej `paczki`.
|
|
|
Włączyła muzykę i wzięła do ręki stary pamiętnik. Czytała o tym co już się wydarzyło, pod każdym wpisem dodawała ten nowszy, który stwierdzał że była naiwna.
|
|
|
Wszystko się spieprzyło, nie ma już momentów w których myślę o Twoich słodkich oczach, są za to momenty że chcę przez nie rzygać.
|
|
|
Już nawet myśleć mi się o Tobie nie chce, czyżbyś mi się znudził? Powiedzmy.
|
|
|
Wspólne zagryzanie fajek moim piernikiem, wylewanie na siebie hektolitrów moich perfum by starzy nie wyczuli tego że paliliśmy. Sprawdzanie tego czy nasze ubrania pachną normalnie, to było wsparcie i wzajemne krycie sobie dupy. Niestety, było.
|
|
|
|