|
sure.moblo.pl
każda młodość śpiewa nie zajmując się analizą słów
|
|
|
sure dodano: 14 maja 2012 |
|
każda młodość śpiewa, nie zajmując się analizą słów
|
|
|
sure dodano: 14 maja 2012 |
|
i rozumiesz mnie bezsprzecznie, jemy wspólne śniadania
i należysz do mnie choć to nie kwestia posiadania..
|
|
|
sure dodano: 14 maja 2012 |
|
to takie cudowne, że na prawdę mamy dar życia
że możemy spędzać wspólnie wieczory w takich miejscach
trzymając się za rękę
|
|
|
sure dodano: 14 maja 2012 |
|
hej, chłopcze!
gdzie znalazłeś ten garnitur?
hej, chłopcze!
czym płacisz za narkotyki?
hej, chłopcze
co jest dla Ciebie ważne?
|
|
|
sure dodano: 14 maja 2012 |
|
błogo upływają dni, kiedy zasypiam wtulona w Ciebie
a obok całą noc pali się w kominku
|
|
|
sure dodano: 14 maja 2012 |
|
a ja idę sobie w deszczu z parasolem i śpiewam
śpiewam, bo już zaraz pakuję się w autobus i jadę do Ciebie!
|
|
|
sure dodano: 14 maja 2012 |
|
i to jest jakby patrzeć wgłąb lufy pistoletu
i on wypala
i wychodzą na wierzch te wszystkie słowa
|
|
|
sure dodano: 14 maja 2012 |
|
Wiesz, że teraz nie jest ze mną dobrze. Wiesz, że mam jakąś pierdoloną depresje i wszystko zaczyna mnie smucić, już prawie nic mnie cieszy. Ale to wszystko moja wina. Tęsknię za Tobą, za naszymi spotkaniami na przerwie, za naszymi telefonami do siebie, za smsami, za przytulaskami na korytarzu, za Twoją obecnością.. Tęsknię za tym, co było.
|
|
|
sure dodano: 11 maja 2012 |
|
|
|
sure dodano: 11 maja 2012 |
|
Chcemy prostych rzeczy. Banalnych, jak trzymanie się za ręce, spacer po południu, patrzenie sobie w oczy. Chcemy czuć siebie blisko, oddychać wspólnym zapachem, dzielić myśli i pragnienia. Marzymy, by jeden powiew wiatru mierzwił nam włosy. Pod przymknietymi powiekami, w wyimaginowanych krainach, nasze twarze oświetlają te same promienie słońca a nasze serca biją w jednym rytmie. Bez wzgledu na jego tempo, oboje zdajemy sobie sprawę z prostoty tych rzeczy. Wspólna kolacja i sniadanie, zasypianie u boku tej osoby, pobódki w tym samym czasie. Parzenie porannej kawy dla dwojga, kupno bułek w sklepie powiększone o dwie dodatkowe sztuki. Najzwyczajniejsza na świecie banalność.
|
|
|
sure dodano: 11 maja 2012 |
|
Opuszkami swoich palców budzisz pożądanie. Przesuwając językiem po skórze sprawiasz, że jestes wszystkim, czego w tej chwili pragnę. Nawiedzasz mnie w myślach, jak najprzyjemniejsza ze zjaw, prześladujesz co noc. Muskasz mnie ustami,odkrywasz duszę i pragnienia, patrzysz, gdy staję przed Tobą naga. Nasze oddechy, płyny, bicia serca mięszają się ze sobą, klatki piersiowe opadają w identycznej, poirytowanej beztrosce. Lśniące od potu ciała, kładące się jedno na drugim, chrapliwe oddechy, połączone języki. Pragnienia, doznania. Drżenie, przeżycia. Wszystko wykraczające poza swerę cielesną, chwila tętkniąca burzowym napięciem.
Opuszkami swoich palców budzisz porządanie. Sprawiasz, że drżę, że w życiu oczekuję tylko Ciebie. I, jak na ironię, nie mogę mieć Cię na wyciągnięcie ręki. Jesteś zbyd daleko, jesteś zbyt nie osiągalny. Nie czuję pulsu, nie dostrzegam Cię. Czuję tylko przyśpieszone bicie serca.
|
|
|
sure dodano: 11 maja 2012 |
|
Zaciśnięte pięści, radość, szczególnie bliscy są w moim sercu,bezgranicznie chyba wszyscy, bo potęga słowa w tym co robię. / mp3
|
|
|
|