|
styczen.moblo.pl
Kiedy mi kazałeś zamknęłam oczy a Ty mnie wziąłeś za rękę i kazałeś iść…. Prowadziłeś mnie drogą długą i krętą.. Pełną kłótni i sporów… Wpadłam na niej w nie jeden dół a
|
|
|
Kiedy mi kazałeś zamknęłam oczy a Ty mnie wziąłeś za rękę i kazałeś iść…. Prowadziłeś mnie drogą długą i krętą.. Pełną kłótni i sporów… Wpadłam na niej w nie jeden dół a zadając Ci pytanie gdzie mnie ciągniesz - milczałeś…. Po kilku miesięcznej wędrówce z zamkniętymi oczami… Nauczyłam Ci się bezgranicznie ufać… i wierzyć w każde twe słowo, bo właśnie Ty byłeś moimi oczami, właśnie Ty opowiadałeś mi krajobraz, który widzisz…. Właśnie dzięki Tobie poznałam świat… prowadziłeś mnie daleko…. A teraz mnie zostawiasz? Rozwiązujesz oczy i uciekasz…. A jak ja teraz wrócę do domu… przecież nie widziałam którędy szliśmy…. W którą stronę mam iść…. Mimo że płacze i chce wrócić, Ciebie to nie rusza… miłość jest ślepa!
|
|
|
Szłam po świecie otwierałam drzwi…
Myślałam nic gorszego nie przydarzy się mi
Aż doszłam do takich z napisem życie
I to było straszne odkrycie
Wiedziałam, że są smerfy i muminki
I że czasami mają kwaśne minki
Ale żeby ktoś mi powiedział
Że tak na prawdę żyć tam trzeba
że nie ma królewicza i królewny
a są tylko wredne wiedźmy
a ludzie tam żyją szybko
i nie ma miejsca dla Ciebie złota rybko
|
|
|
Kobieta jak kwiat,
Kobieta jak brat,
Kobieta mistrzyni kobiecości,
Kobieta bogini nieśmiałości,
Kobieta wielka studnia bez dna,
Kobieta każda ma inne DNA,
Kobieta piękna,
Kobieta szpetna,
Kobieta ile w tym walki i brzydoty,
Kobieta ile śmiałości i cnoty,
Kobieta ile podobieństw… Ile różnic….
Kobieta ile kagańców, różańców i miernic…
Jedno słowo kobieta,
A zasięg ogromny
Niczym znaczenie waleta
Kończę! Więcej o niczym nie wspomnę
A Słowo kobieta ma znaczenie ogromne!
|
|
|
On mi mówił, że kocha, on mi mówił że wielbi…On całował me dłonie, on szeptał mi do ucha miłe słowa on poznał mą rodzinę, on wiedział jaki mam humor widząc tylko czubek mego nosa wystający spad czapki…. To on zabierał mnie na wycieczki do lasu…. To z nim zbierałam liście dębu klonu… To z nim bawiłam się w berka dookoła drzew w lesie… A wspólne święta były jedyne w swym rodzaju i wyjątkowe, pełne ciepła i miłości…. A teraz już go niema…. Znaczy on jest, ale niema nas…. Z naszej wiecznej miłości pozostały tylko wspomnienia, gasnące wspomnienia… biedny kominek, w którym ogień wygasł jak w naszych sercach…. W nim też pozostała tylko pustka. Ból i gorycz rozstania…. Niema NAS!
|
|
|
Pamiętasz księżniczkę? Pamiętasz jak jej zazdrościłaś? Jak bardzo pragnęłaś mieć tak jak ona? Znaleźć Księcia na białym rumaku, mieć kasę na wszystko… nosić piękne bogato zdobione stroje…. Będąc dzieckiem wiele bym za to dała…. Ale księżniczka jest jedynie nieżywą marionetką w rękach autora… Jedynie tym, co przeleje na papier… Skrawkiem jego wyobraźni, skrawkiem idealnego dla niego życia…. Ale czy naprawdę chciałabyś być jak ona… niemieć własnej woli nie mieć wpływu, co będzie się działo jutro, pojutrze, za miesiąc… i teraz popatrz z tej perspektywy… czy bycie księżniczką jest takie kolorowe bez wad…. Jak wole nasz codzienny zwyczajny ład!
|
|
|
Kochać? Nie kochać? – Oto jest pytanie…
O przyjaźń i o kochanie
O słońce i wiatr
O burze i grad
O życie i Mare
Nie myślę o tym wcale…
Myślę o życiu…
Nie, nie myślę!
Wtedy płacze w ukryciu…
Cichutko jak myszka
Która nigdy nie zagłada do kieliszka..
Która kryje się przed światem…
Która dla świata jest tylko kwiatem….
Kwiatem jednym z wielu
A może tylko owocem chmielu
Nie wiem, może tylko źdźbłem trawy
Nie ważnym, dla innych i dla Warszawy….
Kończę smętnie,
Ale nie mętnie,
Człowiek jest zielskiem!
|
|
|
-Jak daleko jest do słońca?
- Oszalałaś! Po co Ci to wiedzieć?
-, Bo chce złapać słońce…. Złapać jego Ciepło, Odkryć to, co nikt inny nie odkrył, Być może to Ciepło, co daje słońce zagrzeje moje serce i roztopi lód, który jest w nim…. I da mi cudowny eliksir na rany serca…. Ja chce do słońca!
- Nałykałaś się psychotropów!
- Nie! Po prostu chce poczuć ciepło słońca, jego żar… i to, jaką wielką miłością obdarowuje ludzi to jak będę bliżej niego obdaruje mnie bardziej… Gdyby Nie ono to bym nie żyła, dlatego go kocham….
- Jedziemy do szpitala Ty jesteś chora!
- Nie jestem chora po prostu jestem wdzięczna temu, dzięki czemu żyje!
|
|
|
W lesie opadł liść
Na liściu było serce
Serce oznaczało miłość
Miłość zamieniła się w zazdrość
Zazdrość zaś w złość
I tak kończy się każda miłość
Kończy się z przyjściem jesieni
A głupi człowiek myśli, że to zmieni
Świat głupców
Którzy myślą, że liść doczeka następnej jesieni….
|
|
|
|