|
stalinowa.moblo.pl
Poświęcam Ci dziennie 75 moich myśli. Te drugie 25 to moje problemy. Właściwie Ty jesteś moim problemem więc myślę o Tobie ciągle.
|
|
|
Poświęcam Ci dziennie 75% moich myśli. Te drugie 25% to moje problemy. Właściwie Ty jesteś moim problemem, więc myślę o Tobie ciągle.
|
|
|
Rick Genest - mój przyszły mąż < 3 /stalinowa
|
|
|
Zobaczyłeś mnie i się gwałtownie odwróciłeś, spierdoliłeś gdzie pieprz rośnie, ale dlaczego? Czy to, że zerwałam z Tobą dwa dni temu, było tak straszne? Czy po prostu, nie chcesz mi powiedzieć tego głupiego 'cześć w końcu Tobie to nie przeszkadzało, że to już koniec...
|
|
|
Miły, ale niegrzeczny, ładny, ale nie piękny, opiekuńczy, ale nie pantoflarz, zabawny, ale nie żałosny, słodki, ale nie zakochany w sobie, bezpośredni, ale nie chamski, wysportowany, ale nie napakowany, wyjątkowy, ale nie przereklamowany. Po prostu idealny.
|
|
|
Związek? Nie mam na niego czasu. Pocieszam przyjaciół, którzy cierpią przez miłość.
|
|
|
Chciałabym wyjść z tego domu i wrócić dopiero w następnym tygodniu gubiąc w między czasie swoje serce gdzieś na jednej z imprez. Utopić je w kieliszku wódki i zostawić tam dla jakiegoś naćpanego kolesia, którego w ogóle nie będę pamiętać. Stać się tą jedną z suk, i kompletnie nic nie czuć.
|
|
|
- Rozum, a dlaczego zwracasz uwagę na samych kretynów? - Serce, to Ty bijesz jak popierdolone na ich widok.
|
|
|
Dobra piosenka nie zmieni Twojego życia na lepsze, zmieni tylko Twój humor, a humor jest w stanie zmienić życie. Czy muzyka nie jest lekarstwem na wszystko?
|
|
|
Leżałam spokojnie na łóżku oglądając 'Zabójcze ciało' i jedząc cukierki. Nagle, dzwonek do drzwi. - Kochanie ktoś do ciebie - mama uchyliła drzwi i wpuściła mojego przyjaciela. Kurcze - pomyślałam. Nie miałam ochoty go oglądać. Dobijał mnie tym swoim optymizmem a sam dobrze wiedział jaka jest sytuacja. Miał w ręce tymbarka, żelki i milke. Usiadł obok na łóżku i zaczął mnie pocieszać na ten swój wesolutki sposób. - Jebaj się. - powiedziałam ze złością powstrzymując łzy. A on nie wyszedł, nie wkurzył się. Tylko zrobił smutna minę, przytulił i powiedział - Nawet nie wiesz jak mnie kretynko potrzebujesz. Więc zamknij się i daj sobie pomóc, chociaż trochę. Mimowolnie wcisnął we mnie całą milke i kazał się uśmiechnąć.
|
|
|
A gdybyś zadzwonił do mnie w środku nocy i powiedział, że chcesz się ze mną zobaczyć to wiedz, że zapierdalałabym szpagatami żeby tylko być obok Ciebie.
|
|
|
Nawet nie wiesz ile razy brałam telefon żeby do ciebie napisać i za każdym razem odkładałam stwierdzając że to przecież nie ma sensu.
|
|
|
11.11.11 o godzinie 11:11 zmarnowałam życzenie na coś kompletnie głupiego. Na Ciebie.
|
|
|
|