|
srajnabanie.moblo.pl
kolejny buch kolejna łza nakarmię się żalem zatęsknię raz jeszcze ..
|
|
|
kolejny buch , kolejna łza , nakarmię się żalem , zatęsknię raz jeszcze ..
|
|
|
kiedy ty będziesz marnował swoje życie ja zadbam o moją przyszłość .
|
|
|
a kiedy spytałam czy będzie kochał już zawsze odpowiedział ' zawsze , na zawsze , aż po zasraną śmierć , a jeżeli mógłbym kochać i po śmierci kochałbym Cię nadal . '
|
|
|
Nie rozumiem , może ja jestem jakaś niedorozwinięta umysłowo , głupia , pusta czy pozbawiona umiejętności myślenia , ale ja naprawdę nie rozumiem . Jak to możliwe że tak wyjątkowa osoba jak On może ze mną być mimo wszystko . Ja nie rozumiem jakim cudem ktoś taki jak On może kochać kogoś takiego jak Ja . Ja nie rozumiem dlaczego wybrał właśnie mnie choć mógłby mieć każdą . Dlaczego to mnie obdarowuje taką ogromną miłością i dlaczego to mi pokazuje jak żyć . Nie rozumiem
|
|
|
Szczęście to przecież takie coś na co zasługuje każdy z nas . A ja szczęścia nie mogę mieć . Oczywiście kiedyś tam miałam , miało metr osiemdziesiąt szare oczy piękny uśmiech i takie tam . Ale ja chciałabym mieć jeszcze raz szczęście . Chciałabym znaleźć to szczęście gdzieś w jego uśmiechu czy spojrzeniu , chciałabym po prostu znów poczuć taki ścisk klatki piersiowej i lekkie wstrzymanie oddechu . Chciałabym czuć tą chęć głośnego krzyknięcia '' jestem najszczęśliwszą osobą na świecie '' , takie rozszarpanie własnej osoby , to roztrzepanie . Chciałabym znów poczuć ten smak szczęścia i te objawy które ma każdy kiedy jest szczęśliwym człowiekiem .
|
|
|
Szła sama ciemną ulicę , czuła jego dotyk na ramieniu , mimo tego ze było to tylko urojenie . Czuła go . Pamiętała kiedy jeszcze kilka miesięcy temu pokonywała tę samą drogę , jednak wtedy obok niej był ON . Mocno ściskał jej dłoń , nie chciał alby go puściła . Nie płakała już za tamtymi chwilami , po prostu poczuła jakby połowa jej serca wyrwała się przez klatkę piersiową i udała sie do niego . Czuła się jakby bez duszy ..
|
|
|
kiedy spytałam go czy pamięta jeszcze jak wyglądało nasze pierwsze spotkanie , zamurowało go.
|
|
|
szybko i bezlitośnie , tak się mnie pozbył .
|
|
|
zawsze wiedziałeś jak mnie zranić .
|
|
|
przepraszam że buduję naszą przyszłość .
|
|
|
ciepły kubek kakao , jego bluza i ulubiona piosenka . od razu wszystko wróciło , wszystkie wspomnienia .
|
|
|
|