|
spidermonkey.moblo.pl
Nie nie tęskniła za nim. Była tylko zazdrosna o jego nieobecność. Trudno jej było ją znieść.
|
|
|
Nie, nie tęskniła za nim. Była tylko zazdrosna o jego nieobecność. Trudno jej było ją znieść.
|
|
|
i kiedy zobaczyłam jak patrzysz w inne oczy wódka z mojego stolika zniknęła najszybciej. Próbowałam sobie wmówić, że już nic do Ciebie nie czuję, z każdym kolejnym kieliszkiem wydawało się to łatwiejsze. I wódka, była wtedy jak tlen.
|
|
|
Chciała tylko się przytulić. Nie miała ochoty na wielkie uczucie, nie chciała słyszeć kłamliwego 'kocham', bo już dawno przestała wierzyć facetom. Chciała się tylko najzwyczajniej w świecie przytulić.
|
|
|
To nie chodzi o to że jesteś przystojny. Przecież jest tylu ładniejszych od Ciebie. To nie chodzi o to że masz poczucie humoru, przecież tylu innych tez go ma. I to nawet nie o to , że umiesz i znasz się na wszystkim. A wiec o co? Jesteś niby taki sam jak inni a to właśnie Ciebie kocham i nie potrafie przestać. Jesteś jak magnes.Przyciągasz mnie gdziekolwiek byś byl.
|
|
|
Przepraszam... Nie to nie Twoja wina. Skąd mogłeś wiedzieć że nasze codzienne spacery spowodują że się w Tobie zakocham...
|
|
|
nawet gdyby udało Ci się mnie zdobyć, nie miałbyś pojęcia co ze mną zrobić.
|
|
|
i mimo wszystko, wciąż jesteś osobą dla której zrobiłabym więcej niż dla pozostałych.
|
|
|
Nie wiem czy umiałabym z Tobą być. Nie wiem czy umiałabym Cię kochać. Nie wiem czy umiałabym z Tobą śnić. Ale jedno wiem na pewno, o niczym innym teraz nie marzę
|
|
|
Gdy Ciebie nie widzę, nie potrafię życ. Gdy zaś spotykam nie mówię nic.
|
|
|
- cholera! - co się stało ? - czy ty jesteś aż na tyle głupi ... - ale.. ? - kiedy zapytasz czy chce być twoja dziewczyną ?! - to ... już ..? teraz .. ? czy y y y .. chcesz . ty czy ... - tak głupku chce !!! Kocham Cie ! - :*
|
|
|
`przecież ona ciągle się uśmiecha, ale spójrz na nią gdy jest sama.
|
|
|
powiedział , że to koniec - odchodzi . zaczęłam się głośno śmiać – jakiś głupi , pieprzony żart . jednak on był poważny . zamilkłam . odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach , czułam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przecież muszę być silna , nie mogę się załamać . powiedziałam , że wszystko w porządku i szybko zapomnę .. pobiegłam do domu , choć ledwo stałam na nogach , ale nie mogłam się poddać , nikt nie mógł poznać po mnie smutku . wytarłam łzy . niepotrzebnie , kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę . nie potrafiłam nad sobą zapanować . skulona usiadłam na krawężniku krzycząc , czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk . otępiona , zalana łzami , spuchnięta – nie podniosłam się już nigdy z tego
|
|
|
|