|
spidermonkey.moblo.pl
Mimo to kochała go nadal bo po raz pierwszy w życiu poznała co to wolność. Mogła go kochać choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć nie potrzebowała jego pozwol
|
|
|
Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
|
'On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny, były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.'
|
|
|
" Nie piszę, że Cię kocham, bo to bzdura, ale pewnie Cię kocham. "
|
|
|
Moja miłość zawsze umiera zanim się zacznie.
|
|
|
I wykrztusila to wreszcie z najbardziej sztucznym usmiechem na jaki bylo ją stac ` Naprawde ślicznie razem wyglądacie`
|
|
|
-ja naprawdę bardzo Cię lubię. -no to mamy problem, bo ja Cię kocham
|
|
|
Wolę myśleć, że mnie nienawidzisz, niż mieć świadomość, iż jestem dla Ciebie obojętna ponieważ myśl, że zupełnie nic do mnie nie czujesz, byłaby nie do zniesienia. Nienawiść to przynajmniej jakieś silne uczucie.
|
|
|
postanowiłam dzisiaj, że wystarczy już tego użalania się nad sobą, że wystarczy tych przepłakanych chwil, tego ciągłego smęcenia o nim i o tym dlaczego to właśnie z nią jest, dlaczego nie utrzymujemy już tak dobrego kontaktu. koniec, koniec, koniec. definitywny koniec. wiem, że nie uda mi się to tak całkowicie i od razu, ale po trochu, po trochu i w końcu będzie dobrze. bo przecież już było dobrze, i nagle znowu ŁUP, i się zepsuło. nienawidzę tych moich huśtawek nastrojów, nienawidzę tego naprawdę, ale nie umiem ich kontrolować. ;/
|
|
|
tak bardzo chciała wrócić do starych czasów. kiedy miała wielu oddanych przyjaciół, a nie tylko zwykłych znajomych, których tak naprawdę mało co interesowała. ci dla których niby coś znaczyła, zajęli się swoim życiem, o niej nie pamiętali. Wiesz jak to jest, jak najważniejsze dla Ciebie osoby zapominają, że ty jeszcze jesteś, że mimo tego, że bardzo często sama dajesz sobie radę, to są takie dni, że już nie dajesz rady. I najgorsze, że w takich sytuacjach zostajesz sama.
|
|
|
` chciałabym, żeby znowu był pażdziernik tego roku. twoja kurtka tak cudownie pachniała, a twoje usta były takie słodkie. tego dnia czułam, że przez chwilę mam wszystko czego potrzebuję, czułam, że jestem cholernie szczęśliwa, mimo że wiedziałam, że za chwilę Cię stracę. o ile można stracić kogoś, kogo nigdy się nie miało. T.J. ♥
|
|
|
` przedwcześnie pozbawiona złudzeń rzygam na sztuczność uczuć.
|
|
|
Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było, nie wspominasz, a ja.? Ja żyję tymi wspomnieniami. Nie potrafię inaczej. Nie potrafię o Tobie nie myśleć.
|
|
|
|