|
soniaslawinska.moblo.pl
ktoś tu jest chyba kurwa najlepszym organizatorem czyjegoś życia!
|
|
|
ktoś tu jest chyba kurwa najlepszym organizatorem czyjegoś życia!
|
|
|
mamo, przepraszam- to nie moja wina, że zamiast spódniczek wolę baggy. że zamiast różowego auta i wożenia się nim po mieście, wolę crossa i błotne 'przygody'. że zamiast medycyny wolę prawo. że zamiast wypicia melisy, wolę rozwalić rękę o mur by wyładować emocje. że gdy ktoś mnie uderzy zamiast siedzieć cicho i się schować od razu kontatakuję. mamo, przepraszam- nigdy nie obiecałam, że będę idealna.
|
|
|
Pamiętacie,kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku,zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście.Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą.
|
|
|
Dla niej przyjaciele to byli ludzie, którzy pytają, jak minął Ci dzień, którzy podają Ci paczkę chusteczek, gdy płaczesz, którzy o północy wpuszczają Cię do swojego mieszkania, piją z Tobą wódkę, a potem ścielą dla Ciebie łóżko na nocleg, którzy przed podróżą mówią Ci: ?Uważaj na siebie?, którzy o drugiej nad ranem podnoszą słuchawkę telefonu i przez godzinę słuchają, jak przeklinasz życie.
|
|
|
Najwięcej o twoich problemach dyskutują Ci co tak naprawdę gówno o nich wiedzą.
|
|
|
mówisz jestem nikim - spoko, lecz dla takich jak Ty to i tak za wysoko.
|
|
|
bejmowałeś mnie ramieniem, na sobie miałam twoją bluzę, która sięgała mi do kolan, palce miałam brudne od czekolady, a na środku chodnika zatrzymałeś się, żeby mnie pocałować. i to cudowne, że tyle dorosłych ludzi się uśmiechało od ucha do ucha na nasz widok.
|
|
|
- czemu wrzuciłaś te kwiaty do torby? zwiędną.
- jak to kwiaty, wszystkie więdną.
- nie przywiązujesz do nich znaczenia?
- do kwiatów? one nie są trwałe.
- a do gestu?
- jakiego gestu?
- do faktu, że ktoś Ci je ofiarował.
- zależy kim ten ktoś jest.
|
|
|
Wrzucam na luz bo po chuja mam się spinać.?
|
|
|
To taki stan,że idziesz ulicą i modlisz się,
żeby ktoś w Ciebie wjechał.
|
|
|
Jeśli wbije mu widelec w oko, to będę miała kłopoty?
|
|
|
estem trochę jak Alicja w krainie czarów i trochę chyba jak terminator.
|
|
|
|