|
soldeyanira.moblo.pl
Owszem miała wspomnienia ale wspomnień nie można dotknąć poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila a z biegiem czasu nieubłaganie bladły.
|
|
|
Owszem miała wspomnienia ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłaganie bladły.
|
|
|
Czarne kawałki mojej wyobraźni wyszperały dziś stary karton z marzeniami, odszukałam w nich nas. Nas razem. Łapiących motyle, chlapiąc się wodą, chodzących po tęczy, tańczących na linach i płaczących przy filmie. Kocham Cię, kocham Cię każdym kawałkiem mojej wyobraźni, połową mojego uśmiechu i każdą łzą, która obmywa mi serce z bólu, który jako jedyny został mi po Tobie.
|
|
|
Chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd.
|
|
|
Wiem, że rade sobie dam, nie potrzebny mi nikt. Nie muszę tłumaczyć się, że znów nie robię nic. Wiem, że mogę sobie żyć jakby nie istniał świat. Wiem też, że dla Ciebie to oddałabym...
|
|
|
Kupmy sobie miłość. Taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. Taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. Albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. Z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami. Zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy.
|
|
|
Nie pyta czy masz na nią czas, nagle staje w Twoich drzwiach. Ukryć się przed nią nie umiesz. Znika przy niej cały strach, choć kiedyś skończy się i tak. Dziś nie chcesz wiedzieć nic więcej.
|
|
|
I'll be the Queen of Spades , and you're the King of Hearts.
|
|
|
Leżeć chcę, aż zredukuję się do ostatniego z tchnień, aż grawitacja mnie wypuści z objęć.
|
|
|
z tęsknoty można przestać jeść. można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. można wytapetować mieszkanie. umrzeć można.
|
|
|
cierpiąc siedziała skulona na parapecie, wpatrując się w okno. do dziś nikt nie wie co się z nią stało.
|
|
|
-co robisz? -maluję. -a co malujesz? -twój strach, że kiedyś odejdę. -ale przecież ta kartka jest pusta. -widocznie wcale się tego nie boisz.
|
|
|
wybuch euforii. epidemia miłości. siniaki na kolanach z niekontrolowanych podskoków i diamenciki w oczach ze szczęścia i nieszczęścia. oh tak mi ciebie brak.
|
|
|
|