|
sogoood.moblo.pl
tak bardzo mi Cię brakuje ze po mimo bólu psychicznego zaczynam odczuwać też fizyczny.
|
|
|
tak bardzo mi Cię brakuje ze po mimo bólu psychicznego zaczynam odczuwać też fizyczny.
|
|
|
cd.. Jak by tego było mało sprzedawca nazwał nas piękną para. No to już kaplica pomyślałam. Jedliśmy niby było ok ,bo humor nam dopisywał ,ale jednak wiedziałam ,że coś się zmieniło. Boże jaka ja byłam głupia przecież to chłopak moich marzeń. Ale strach przed utratą przyjaciela był większy gdzieś w środku całą mnie paraliżował. Popatrzyliśmy na zegarek już późno. Zwijamy się. Tramwaj. Pkp. Uścisk na porze gnanie i.. emocje dały górę już dłużej nie daliśmy rady. On podniósł mnie na ręce przywarł do muru i zaczął namiętnie całować. Zapewne trwało by to w nieskończoność i skończyło na dzikim sexie ale przyjechał mój pociąg. Pojechałam. Ida ze stacji myślałam ,że unoszę się nad ziemią czego ja się bałam ja zawsze odważna i pewna siebie dziewczyna. Było warto. Wiem że mnie nie zrani. Kocham Go ,a On kocha mnie.
|
|
|
Wstaje. Czytam wiadomość od niego. Pytanie jedziemy na basen ?. Zgadzam się w końcu czemu nie jesteśmy przyjaciółmi z tym wyjątkiem że piekielnie sexowni, ale nie przyznajemy się do uczuć. Przecież tak jest o wiele łatwiej. Pakowanie. Spotykamy się w pociągu. Potem biegiem na tramwaj. I jesteśmy na miejscu. Szczelamy kilka sweet foci, żeby się pochwalić naszym zajebistym życiem na fb. Jestem ubrana w strój z pomarańczową góra bez ramiączek a dół w kolorowe wzory etno. On w spodenki z adasia wygląda zabójczo. Ja oczywiście udaje ,że nie robi on na mnie żadnego wrażenie. Zaczyna się ściąganie gaci tak nasz wspaniałe zabawy. Extremalne zjerzdżalnie. Idziemy do szatni. On mówi ,że już dalej nie wytrzyma. Ja sparaliżowana ,że zaraz wyzna mi miłość klepnęłam go w ten jego piękny tyłeczek i powiedziałam dasz rade. Przebraliśmy się. Udawanie ,że nic się nie stało to nasz specjalność, ale nie tym razem teraz było jakoś inaczej. Dostrzegłam to w jego oczach. Poszliśmy do kfc. cdn.
|
|
|
Wstaje. Szybki prysznic. Lokówka w ruch. Bujne fale. Cienie, trochę różu tusz do rzęs, machnięcie czarnym lakierem po paznokciach. Biegiem do szafy mam już mało czasu oni niedługo przyjadą a ja jak zwykle będę spóźniona. Czarne rurki, szary sweter, ramoneska, kilkanaście bransoletek, czarny szali i botki na wysokim obcasie. Ostatnie spojrzenie w lustro niby niedbale, a jednak zabójczo sex-owinie. Przyjaciółka już czeka. Idziemy. Po drodze machnięcie malinowych błyszczykiem. Nareszcie są już oni. Wychodzą pewnym krokiem i idą w naszą stronę. Czułe uściski niby przyjacielskie. Pada pytanie: macie ? -no pewnie. Idziemy. Zajmujemy miejscowe. I już tylko dym w płuca. Uśmiech nie schodzi z ust. Nawet na bombie nie przestaje o nim myśleć. Potem zwijka na chatę. Filmiki na yt. Podchodzi kładzie głowę na kolana patrzy na mnie tym swoim nieziemski wzrokiem. I mówi: jesteś taka sex-owna. Ja tylko nieśmiale się uśmiecham. Już 2 w nocy musimy się zawijać. Właśnie tą ignorancją podbiłam twoje serce
|
|
|
Dlaczego ty nikogo nie kochasz, co ?. Bo w życiu wybrałam szczęście, a miłość to tylko seria kłamstw, rozczarowań i bólu.
|
|
|
wiesz ja chyba nadal nie opanowałam sztuki miłość z braku doświadczenia, więc proszę przestań mi mówić jaką to ja jestem zimną, nieczułą suką i naucz mnie jak kochać i być kochaną .
|
|
|
jaka jestem ?. nie pytaj, bo nawet ja nie znam odpowiedzi .
|
|
|
uważasz ,że jestem słaba to spróbuj wyrwać mi ostatnie szpilki na wyprze darzy w sklepie, a się przekonasz jaka jestem .
|
|
|
Jestem szczęśliwą osobą mam tak wiele: piękny duży dom, kochającą (chodź często wkurzająca mnie) rodzinę, zajebistych przyjaciół, szafę pękająca w szwach od markowych ubrań, dobre oceny, świetlaną przyszłość.. a jednak nie zawsze doceniam to co mam tylko dla tego ,że cholernie brak mi Ciebie.
|
|
|
I z każdym kolejnym dniem coraz bardziej przestaje wierzyć w miłość.
|
|
|
tak pożądam Cię, tak chodźmy się ruchać, tak mam wyjebane na miłość .
|
|
|
piątek a zatem idziemy się najebać !
|
|
|
|