|
Patrzę się na Ciebie i myślę co to gimnazjum z Tobą zrobiło.?! tapeta na ryju,krótkie spódniczki, cycki na wierzchu i sam sposób zachowania. mam nadzieję, że się nie spotkamy nigdy więcej. nie chcę żebyś zobaczyła pogardę i wstręt w moim wzroku.
|
|
|
nie pytaj co czułam, gdy słyszałam kłamstwa wychodzące z twoich ust. zapytaj, co czuję teraz.
|
|
|
nie wyładowywuj się na mnie - bo to nie ja jestem powodem Twojej frustracji, tylko zbyt wygórowane cele, których nie jesteś w stanie osiągnąć, najwyraźniej.
|
|
|
zobaczysz będziesz taka jak ja. Będziesz siedzieć w kącie, płakać z tęsknoty i zastanawiać się dlaczego. wiem o tym. kiedyś każdy będzie kochać.
|
|
|
oNa Ci mÓwiŁA , żE bĘdziEsz pRzez NieGo pŁakaĆ ...
|
|
|
Dlaczego kiedy kobieta przechodzi ze śmiechu w histeryczny płacz wszyscy twierdzą , że ma okres ? Dlaczego nikt nie pomyśli , że tęsknota rozdziera jej wnętrze tak bardzo , że nie jest w stanie tego ukrywać .
|
|
|
Zamiast odprowadzić mnie do domu zostawił na środku łąki mówiąc, że zaraz wraca. Sama nie wiedziałam na co czekam. To było takie romantyczne i tajemnicze. Niestety się nie doczekałam. Całą noc marzłam siedząc poddrzewem z wyrytymi naszymi inicjałami. W końcu podniosłam się z wilgotnej ziemi i zaczęłam płakać. Robiłam to co mówiło mi serce. Nie chciałam się z nim sprzeczać. Odeszłam. Nie mogła dłużej słuchać tych kłamstw. Wracając ujrzałam go z kumplami. Śmiał się i przytulał do jakiejś laski. Jeden z nich zobaczył mnie. Jednak nic nie powiedział,siedział cicho patrząc na mnie. Mimowolnie kolejna łza spłynęła po policzku.
|
|
|
nigdy nie lubiłam żelek ani Simsów.
|
|
|
daj bucha ! , - przecież Ty nie palisz . ; > - ale to , że dotykałeś ustami tej szlugi zmienia fakt ; - *
|
|
|
kocham ten stan, kiedy mam lekkie zawirowanie w głowie, jest mi kolorowo, w głośnikach leci dobra muza na full, a na gg kolejna wiadomość od Ciebie, która powoduje mój uśmiech
|
|
|
w końcu nachodzi wieczór, kiedy jest Ci wszystko jedno. nie zmywając makijażu w mokrym od deszczu ubraniu kładziesz się na podłodze i zasypiasz, wtulając się w dywan. nazajutrz budzisz się między jedną a drugą nogą od stołu i jedynym Twoim życiowym celem jest znalezienie zapalniczki, a następnie ponowne zaśnięcie tym razem w objęciach nikotynowego dymu. zasnąć i się więcej nie obudzić. przespać problemy.podnieś powieki, kiedy zwyczajnie, samoistnie znikną. to tak samo bstrakcyjne jak wystygnięcie zimnej już kawy.
|
|
|
"Krzywdzę innych, nawet tych bliskich sercu. Czasami się siebie brzydzę, właśnie za to"
|
|
|
|