daj mi chwilę bym mogła pozbierać myśli, bym mogła przytrzymać na wodzy uczucia, daj mi kilka chwil na pozbieranie rozsypanego serca, ale nie odchodź na wieczność
boję się, że z biegiem czasu się nic nie zmieni, że nie zmieni się mój ton głosu kiedy o nim mówię. boję się, że gdy mężczyzna z którym będę zapyta o niego będę mówiła z tą samą radością jak o pierwszym gwiazdkowym prezencie, boję się, że on zrozumie, że to był ten, który zapieczętował moje serce.
|