|
slodkizapachwanili.moblo.pl
Przy tobie pewny kazdy krok Przy tobie znika smutku mrok Wreszcie wiem gdzie schowac sie Gdzie jest moj dom. Chce dla ciebie wszystkim byc Tym kim dla mnie
|
|
|
Przy tobie pewny kazdy krok,
Przy tobie znika smutku mrok,
Wreszcie wiem, gdzie schowac sie,
Gdzie jest moj dom.
Chce dla ciebie wszystkim byc,
Tym, kim dla mnie jestes ty,
Tak byc zawsze przy tobie, jak nikt!
|
|
|
Moze moje sny, w ktorych jestes ty
Beda mialy sile zmienic swiat,
Abym byla w nich, zawsze tam gdzie ty,
A ty tam gdzie ja!
|
|
|
Codziennie czuje to samo
Domyśl się że jestem zmęczona tą samą starą grą
Pustka w środku, muszę się dowiedzieć,
w którym kierunku powinnam pójść
|
|
|
Zamierzam robić to co zawsze chciałam robić
Zamierzam żyć tak jak chcę
I wiem że nigdy nie zapomnę kim jestem
Nic na tym świecie nie jest w stanie mnie zmienić
|
|
|
W głębi mojego umysłu
Zawsze wiedziałam ze świat jest zły
|
|
|
Ale Ty jesteś zimny, jak lód, obojętny jak głaz.
Wolisz być sam, zupełnie sam.
Ale Ty jesteś zimny, jak lód, obojętny jak głaz.
Nie sprawię, byś chciał dzielić ze mną świat.
|
|
|
Może, gdybyś był kimś innym, niż jesteś,
Jak srebrzysty pył uniósł się na wietrze,
Może, gdybyś był motylem w mej dłoni,
Chociaż jeden dzień, chociaż jedną noc,
Może, gdybyś był słowem w moich ustach,
Kołysanką, gdy kładę się do łóżka,
Mógłbyś nawet zobaczyć każdy z moich snów,
Ile dla mnie znaczysz, więc zasypiam już.
|
|
|
Zostań, to jeszcze nie pora,
Zostań, choć jeszcze na chwilę,
Aż zamigocą radośnie iskry w księżycowym pyle.
W tym hotelowym pokoju zachwyćmy się sobą raz jeszcze,
Zanim odejdziesz do domu, niech zadrży srebrne powietrze,
a łzy popyłną cichutko, bo pragnę ciebie zatrzymać,
Jak czas zaklęty magicznie w złocistej kropli bursztynu.
|
|
|
Kiedy byłam mała
Czytałam bajki i bajek słuchałam
Świat nie chciał kłamać
Zaczęłam wpadać w jego pułapki
Wzięłam co dostałam
Choć czasami trzeba drogo zapłacić
Nie możesz mnie złamać
Przestałam dawno wierzyć w bajki
|
|
|
Cudowne spojrzenie co płynie z jej oczu,
Gdybyś wiedział co znaczy, co kryje
I w jaki sposób hipnotyzuje każdego dnia Ciebie.
Tobie nadal się zdaje, że możesz być pewien.
Bez wahania jej bronisz wodospadem ciepłych słów.
Słodkim szeptem odprowadzasz ją do snu.
A gdybyś wiedział, gdybyś poznał twarze dwie.
Głęboka czerń i czysta biel.
|
|
|
Marzenia Twoje spełnia tak jak żadna inna,
U boku Twego dobrze gra, tą którą widzieć chcesz.
A gdybyś tak zobaczyć mógł to co myśli
I jaka tak naprawdę jest, tak niewiele o niej wiesz.
I w ciemno wierzysz jej,
Szedł byś za nią w ogień.
Milion Twych czułych słów, chcesz być nie do podrobienia - spójrz,
Dwie twarze ma, Ty znasz jedną tylko i myślisz, że nie jest zła.
|
|
|
You Are Always on my mind...:*:*:*
|
|
|
|